Wpis z mikrobloga

Wszyscy chwalą GTA V za dopracowanie i przywiązanie do najmniejszych detali, to może pochwalmy tak pierwszą Mafię :)
Gra wyprzedziła swoją epokę i poszczycić się może takimi smaczkami jak:

- Realistyczny model prowadzenia pojazdów

- Świetna jak na nowe czasy grafika i system uszkodzeń pojazdów (nawet dziś nie znajdziecie wielu gier, w których np. odpadają lampy po stłuczce)

- Zaawansowana sztuczna inteligencja (Tutaj nie ma co porównywać, bo 90% współczesnych gier odpada w przedbiegach w starciu z Mafią) I tu niejednemu graczowi mafia dała w kość :)

- I takie drobne urozmaicenia, jak używanie migaczy przez kierowców, czy trąbienie gdy jedziemy pod prąd. Możliwość jazdy kolejką naziemną oraz tramwajem. System mandatów za przewinienia drogowe itd. Było tego sporo i robiło wrażenie w 2002 roku.
#gry #staregry
kiera1 - Wszyscy chwalą GTA V za dopracowanie i przywiązanie do najmniejszych detali,...

źródło: comment_15865880221ZcPJqRsa8kRgXIM2WhArZ.jpg

Pobierz
  • 155
  • Odpowiedz
@Larsberg: były psy w misji "Rutynowe zadanie" (na stacji benzynowej), "Kampania wyborcza" i w ostatniej misji Bertone

@meshack: nie trzeba było tankować, to fakt, źle się wyraziłem. Ale była taka możliwość, jak ktoś był hardkorowcem mógł w ten sposób spróbować dojechać z przebitym bakiem samochodem pozyskanym w misji u Bertone do baru Salieriego. Co do zwłok to miałeś menu i można było jakąś broń wyjąć, albo inny przedmiot, np. potrzebny do misji.

Te opcje które miałem na
  • Odpowiedz
jak ktoś był hardkorowcem mógł w ten sposób spróbować dojechać z przebitym bakiem samochodem pozyskanym w misji u Bertone


@badziebadla: nie trzeba było bo w fabule auta mają nieskończoną pulę paliwa, tylko w trybach swodobnej jazdy przestrzelenie zbiornika paliwa zatrzymywało auto po jakimś czasie
  • Odpowiedz
@Pangia: No to się zdecydujcie. Albo GTA V #!$%@?, bo mało realizmu, albo #!$%@?, bo losowy przechodzień nie ustoi lufy na dziąsło z partyzanta ¯\_(ツ)_/¯
  • Odpowiedz
@nuclearny: @kiera1: Po prostu GTA V była robiona jako bardzo grywalna, arcade'owa gra, w dodatku pierwszy raz w historii serii bardziej pod multi niż single. Taki mieli model biznesowy i taki konsekwentnie realizowala.

Można się z nim nie zgadzać, ale tutaj nie ma znaków zapytania. Ni powiedziałbym, że była niedopracowana - ona po prostu była taka, jaka miała być.
  • Odpowiedz
@Pangia: Zdania są podzielone, dla mnie najgorsze GTA to była "4", przechodziłem 3 razy i dziś nie pamiętam już nawet o #!$%@? tam chodziło ¯\_(ツ)_/¯
  • Odpowiedz
@Pangia: Tu się zgodzić możemy. Tam modelu jazdy to nie było. Ludzie mówią, że wyborny i realistyczny a ja nigdy nie widziałem, żeby ktoś starym kombiakiem przy 100 km/h ocierał progami o asfalt na każdym łuku a w czwórce to nawet ciężarówka kładła się na bok przy skręcaniu jak ścigacz.
  • Odpowiedz
@Tasde: dokładnie, nic się tak nie buja na boki jak auta w gta iv
fabuła też taka jakaś… no był jakiś zamysł ale spaprali to tym że za bardzo chcieli zrobić z niko faceta który widzi bezsens w tym co robi – tak dobrze im się to udało że nawet gracze to odczuli ( ͡° ͜ʖ ͡°) praktycznie każda misja przebiegała według schematu:
1) pojedź do punktu x
2) powystrzelaj wszystkich
opcjonalnie 3)
  • Odpowiedz
@nuclearny: Nie do końca na #!$%@?. GTA 4 było robione całkiem bezkompromisowo i wiele zmian było po prostu irytujących dla kogoś, kto namiętnie #!$%@?ł w GTA SA. GTA 5 to całkiem dobry kompromis między GTA 4 i GTA SA.

@kiera1: A sama Mafia to taka raczej średnia gra. Oskryptowany tunel jak #!$%@?, co przy ultrazłożonej jak na swoje czasy rozgrywce sprawiało, że był strasznie zabugowany.

Że nie wspomnę
  • Odpowiedz
@Pangia: Dlatego wolę GTA V, może płytsza, bardziej arcadowa ale zrobili to co mieli zrobić, świat z klimatem, rozmachem i jajem, który dobrze się kojarzy i miło wspomina, a nie ponure historie o biednym imigrancie - weteranie wojny domowej, który chciał sobie ładnie żyć, chodzić na bowling ale nie mógł, bo chlip chlip musiał ciągle zabijać.
Gra nawet fajna, ale to kompletnie nie było GTA. Bo co to za GTA
  • Odpowiedz
@Tasde: były przecież sklepy, jako niby nielegalne i w takich jakby piwniczkach
od little jacoba kupowałeś jakieś ciekawsze spluwy i po niższych cenach ale na dobrą sprawę nie było to potrzebne bo m4 kosiło wszystko
  • Odpowiedz