Wpis z mikrobloga

@huntforfur Rozumiem, że gdybyś Ty był dziennikarzem, którzy notabene mają do tego jeszcze jakąś etykę zawodową, przynajmniej teoretycznie, to byś powiedział swojemu przełożonemu, że Ty nie będziesz relacjonował śmiesznych obchodów? Ciekawi mnie czy od razu potem byś szedł szukać nowej pracy, czy zrobiłbyś sobie jakiś urlop.

A co do ostatniego komentarza, domyślam się w takim razie, że jesteś nadczłowiekiem i potrafisz zapanować nad atawistycznymi reakcjami swojego organizmu. Być może po prostu
  • Odpowiedz
Przecież dokładnie tak samo tłumaczą się politycy XD


@Kapitalista777: a co to ma do rzeczy? Dziennikarze faktycznie są tam w pracy, funkcjonariusze reżimu zdecydowanie nie.
@AtoMan ja ich nie nienawidzę ale z czasem zacznę bo pokazują jak bardzo sa ponad wszystkimi i jak bardzo prawo ich nie dotyczy. A jak dotyczy to je zmieniają.
  • Odpowiedz
@jakby_nie_patrzec: Tylko jedna rzecz. Zobacz, co się dzieje w parlamencie. Odległości zachowane, maseczki, rękawiczki. Więc tam zachowane są odległości, trochę nie poważne jest to, że nie są one zachowane na uroczystościach. Wychodziłem z założenia, że prawo nie obejmuje służb, policji, ratowników itp. i również nie obejmuje polityków czyli służby, która jest w pracy. Ale skoro w parlamencie się do tego rozporządzenia stosują to dlaczego nie stosują się na uroczystościach państwowych?
  • Odpowiedz
@tomtom666

Tylko jedna rzecz. Zobacz, co się dzieje w parlamencie. Odległości zachowane, maseczki, rękawiczki. Więc tam zachowane są odległości, trochę nie poważne jest to, że nie są one zachowane na uroczystościach. Wychodziłem z założenia, że prawo nie obejmuje służb, policji, ratowników itp. i również nie obejmuje polityków czyli służby, która jest w pracy. Ale skoro w parlamencie się do tego rozporządzenia stosują to dlaczego nie stosują się na uroczystościach państwowych? No
  • Odpowiedz
@Jergen: tam może obowiązywać zasada zachowania odległości między stanowiskami pracy, co jest jednak czymś kompletnie innym, niż odległość pomiędzy pracownikami.

Ale masz rację, jest tu trochę pytań, na które można poszukać odpowiedzi, bo nie jest to wszystko tak do końca jasne. Mi się nie chce, chcesz to grzeb w przepisach, czy urzędnik np lecący w tupolewie do Smoleńska był osobą prywatną, czy może pełnił funkcję.
  • Odpowiedz
Ale wiesz, że gdyby nie robili tych śmiesznych obchodów to dziennikarzy też by tam nie było?


@jakby_nie_patrzec: Ale wiesz, że gdyby dziennikarze mieli inną pracę, to też by ich tam nie było?

Typie, co to za pokrętne tłumaczenia? Ściśnięci jak stado baranów i winna data w kalendarzu? Żaden z dziennikarzy nie ma mózgu?
  • Odpowiedz
Pogadamy jak dziennikarze będą ustalać czy i gdzi emige wychodzić oraz będą rządzić służbami, które pilnują tego wychodzenia.

I co lepsze. Jak dziennikarz mówi jedno a robi drugie to mu nie ufam i nie bronię.
Tobie widocznie nie przeszkadza że politycy mówią jedno a robią drugie.

Pomysl o tym jak Morawiecki będzie ci mówił, że masz siedzieć na dupie.
  • Odpowiedz