Wpis z mikrobloga

Krótkie kompendium wiedzy o kolejnym, ostatecznym upadku demokracji w Polsce, czyli na temat korespondencyjnych wyborów, które nas czekają już niebawem:

1. Marszałek Sejmu, Pani Ela Witek otrzymuje uprawnienia do przesunięcia terminu wyborów, co daje partii możliwość obejścia sytuacji, w której projekt ustawy byłby przetrzymywany przez 30 dni przez Senat i w efekcie paraliżowałoby to przeprowadzenie wyborów 10 maja.

2. Wybory nie będą tajne - karty wyborcze zostaną wysłane pod adres zamieszkania, odesłane mają zostać z pełnymi danymi osobowymi głosującego i z jego podpisem.

3. Wybory nie będą powszechne - obywatele RP mieszkający poza granicami kraju nie będą mieli możliwości oddania głosu.

4. Wybory będą nadzorowane przez PiS, a nie PKW, które jest organem niezależnym. Tak, partia rządząca nadzoruje w całości przebieg wyborów.

5. Wybory nie zostaną zaopiniowane przez niezależny Sąd Najwyższy. 30 kwietnia kończy się kadencja prof. Gersdorf, a 1 maja urząd Prezesa SN obejmie sędzia mianowany przez Prezydenta RP. Zapewne ktoś z Izby Dyscyplinarnej.

6. Logistyka wyborów będzie kuriozalna - 30 milionów przesyłek ma obsłużyć 26tys listonoszy, zakładając że wszyscy będą w tym czasie zdolni do wykonania swojej pracy. Daje to liczbę 1154 przesyłek na jednego listonosza, pomijając już wszystkie inne wysyłki. Poczta Polska takich cudów jeszcze nie widziała. Aha, jakby kogoś ominęło info, to od kilku dni nowy prezes Poczty Polskiej to Tomasz Zdzikot, wcześniej sekretarz stanu w MON i podsekretarz stanu w MSWiA.

7. Wybory nie będą bezpieczne ani dokładne - do liczenia głosów zostanie powołanych zaledwie KILKASET komisji na cały kraj. W komisjach wyborczych ma zasiadać do 45 komisarzy. W trakcie wyborów parlamentarnych 2019 zostało powołanych 27tys komisji obwodowych, więc łatwo można sobie porównać skalę. To będą dni nieustannej pracy, podczas których wszystko może pójść nie tak. Nawet się już nie odnoszę do zagrożenia zdrowia.

8. Wybory odbędą się właściwie bez uprzedniej kampanii wyborczej.

9. Na komisarza wyborów został powołany Minister aktywów państwowych - JACEK SASIN, który ostatecznie zadecyduje o zawartości i treści kart wyborczych. Pan Sasin ma tu pełną dowolność.

10. Wisienka na torcie - art. 17 przyjętego projektu ustawy o szczególnych zasadach przeprowadzenia wyborów powszechnych na Prezydenta Rzeczpospolitej Polskiej zarządzonych w 2020r. przewiduje:
"Kto niszczy, uszkadza, UKRYWA, przerabia, podrabia lub kradnie kartę do głosowania - podlega karze pozbawienia wolności do lat 3."
Koniec artykułu; dowolność interpretacyjna jest dość szeroka w przypadku jakiegokolwiek intencyjnego bądź nie intencyjnego gapialstwa .

za: Na Każdy Temat (fb)

#polska #polityka #koronawirus #bekazpisu #neuropa #4konserwy #wybory #sejm
  • 26
a co jak wyślą kartę a ja jej nie otrzymam bo listonosz np. zgubi albo sąsiad mi wyciągnie ze skrzynki, to jest kradzież?


@Zach89: Awizo, słyszałeś o tym?

Czy każda nie wysłana z powrotem karta będzie traktowana jako kradzież?


Prawdopodobnie, tak. Prawdopodobnie też wystarczy odmówić odbioru dokumentów, żeby pominąć te artykuły i nie zagłosować.
Logistyka wyborów będzie kuriozalna - 30 milionów przesyłek ma obsłużyć 26tys listonoszy, zakładając że wszyscy będą w tym czasie zdolni do wykonania swojej pracy. Daje to liczbę 1154 przesyłek na jednego listonosza, pomijając już wszystkie inne wysyłki. Poczta Polska takich cudów jeszcze nie widziała.

@Exen0: Coś mi się obiło o uszy, że oni to mają przez tydzień roznosić, a nie jednego dnia xD
via Wykop Mobilny (Android)
  • 2
@Exen0: prawie pełna zgoda, ale jedna uwaga:

2. Wybory nie będą tajne - karty wyborcze zostaną wysłane pod adres zamieszkania, odesłane mają zostać z pełnymi danymi osobowymi głosującego i z jego podpisem.

To jest norma przy korespondencyjnych, i w normalnym systemie (choćby nawet w przepisach z kodeksu, które nie są idealne) są zabezpieczenia żeby nie dało się powiązać głosu z danymi osobowymi
Niestety prawodawca ulepił gównoustawę z tego czym sam jest,