Wpis z mikrobloga

@xMasiehx: Łoo... Pamiętam jak w 1998 roku dostałem od ciotki z Niemiec paczkę, a w niej była piłka Pumy, którą cała okolica traktowała jak relikt. Nigdy nie graliśmy nią na betonie i ogólnie wyciągałem to cudo tylko na ważne mecze ( ͡° ͜ʖ ͡°) W porównaniu do reszty osiedlowych piłek, ta była niczym kula armatnia, bo oberwanie nią w jakieś wrażliwe miejsce kończyło się zwijaniem na
  • Odpowiedz
@xMasiehx: Boże, to było z 15 lat temu? Miałam może z 7 lat. Niestety, pamiętam to jakby to było wczoraj. Piłka wyglądała dokładnie jak ta ze zdjęcia, ale od początku. Dom dalej od mojego było sobie pobliskie pole. Mój brat często tam grywał z kolegami w piłkę. Warto dodać, że na tym samym polu, kij wie skąd kilka dni wcześniej był przeprowadzany koń. Porządne kupska po sobie zostawił. Idealnie na
  • Odpowiedz