Wpis z mikrobloga

@Nudziarz-Spokojny: Zdarzało mi się myśleć o ludziach sukcesu w ten właśnie sposób, że mają wszystko, ale w swojej sytuacji dobrobytu są w zasadzie skazani na obecność ludzi obłudnych. Gdzie taki ktoś znajdzie prawdziwą miłość? Chyba tylko jak będzie się podszywał pod kogoś innego.

Z drugiej strony w mojej sytuacji też nie mogę znaleźć drugiej połówki, więc pod tym względem jest i tak źle i tak niedobrze. ¯\_(ツ)_/¯
  • Odpowiedz
@PanDarcy: Miałem identyczne przemyślenie, jeśli osiągasz fortune, to na szczere uczucia możesz liczyć tylko od kogoś zbliżonego do Ciebie poziomem finansowym, wtedy takiej 2 grubej rybie p0lce nie zależy by złapać bogacza sławnego bo sama taka jest.
  • Odpowiedz
to na szczere uczucia możesz liczyć tylko od kogoś zbliżonego do Ciebie poziomem finansowym


@Nudziarz-Spokojny: No właśnie nie tak do końca. Ludzie wtedy parują się z tymi o podobnym statusie i bogactwie, ale to nadal nie jest gwarant szczerej miłości. Najlepszych przyjaciół poznaje się w biedzie i z miłością jest podobnie. Jak bogaty weźmie bogatego, to jest nadal spora szansa, że ten by go zostawił, gdyby drugiemu powinęła się noga.
  • Odpowiedz
Nic nie jest gwarantem "szczerej miłości"


@Nudziarz-Spokojny: Wiadomo, ale tu chodzi o to, że dużo lepiej bym się czuł, gdybym poznał swoją partnerkę w swojej najgorszej godzinie, niż w najlepszej. Skoro chciała być ze mną wtedy kiedy było źle, to jednak jakiś fundament już jest i człowiek śpi spokojniej.
  • Odpowiedz
@PanDarcy: Ale nie poznasz bo takie coś nie istnieje. Jesteś nakarmiony bajkami Disneya. Żadna k0bieta nie chcę faceta w jego najgorszym momencie życia tylko w najlepszym. A jak w trakcie związku go nie zostawia mimo problemów - dlatego że liczy na jego powrót do kondycji i dalsze przynoszenie emocjonalnych lub finansowych (lub) benefitów. Wszystko jest interesem.
  • Odpowiedz
@Nudziarz-Spokojny: Kto jak kto, ale 2pac zawsze był tym lubianym i uznawanym za duszę towarzystwa, więc nie do końca się zgadzam.Pooglądaj/przeczytaj wywiady z jego nauczycielami/kolegami ze szkoły, z podwórka
  • Odpowiedz
@KolejnyWykopowyJanusz: masz pan dowud ( ͡° ͜ʖ ͡°)
@Vexolq: dokladnie, przecież wystarczy się minimalnie zainteresować aby zobaczyć że od zawsze mu zazdrościli. Nawet tego, że jest mniej czarny niż inni (xd) Grał w teatrze i mógł mieć dupeczek ile chciał, miał charyzmę jak lider. Fortuna przyciągnęła suki, to wiadome.
  • Odpowiedz
Od czasu do czasu zdarzają się perełki pokroju Dee Devlin (żona Conora McGregora), która wierzyła w swojego faceta i jego sukces, a przy tym pomagała mu, jak tylko mogła (jeśli wierzyć doniesieniom, on z---------ł na zasiłku i ćwiczył, a ona utrzymywała ich oboje), a teraz żyje jak pączek w maśle i razem spijają śmietankę, śpiąc na dolcach._**


@: perełka a facet i tak nie doceni i zdradza wspierającą żone i matke swojego
  • Odpowiedz