Wpis z mikrobloga

Tak sobie myślę. Cała ta sytuacja związana z #koronawirus wywołuje wśród wszystkich ogromne emocje. I tak się składa, że dla wielu z nas sytuacje o charakterze społecznym są miejscem gdzie te emocje możemy rozładować. Rozmawiając o tym w rodzinie czy ze znajomymi w realu lub internecie, pisząc o nich na Facebooku, udzielając się na grupach internetowych, wykopach itp. Ludzie że starszego pokolenia nie mają takiego nawyku, bo nie wychowali się w erze cyfrowej rewolucji. Byłoby dużym uproszczeniem twierdzić, że właśnie, dlatego wychodzą z domu 3 razy dziennie po szynkę. Byłoby dużym uproszczeniem sądzić, że po przyjęciu kolejnej dozy informacji, tak poruszającej jak te dotyczące koronawirusa oni po prostu muszą coś ze sobą zrobić, iść komuś coś powiedzieć. Wydaje mi się jednak, że wiele z tych osób szczególnie dotyka samotność w tym czasie. Więc jeśli twoja babcia lub dziadek, mama lub tata mieszkają sami, weź kurde telefon do ręki i zadzwoń, pogadaj, pośmieszkuj, porozmawiaj jak oni sobie z tym radzą. Być może dasz im przestrzeń do odreagowania, podzielisz się swoim spokojem, realną ocena sytuacja.

#babcia #dziadek #hejtnastarszych