Wpis z mikrobloga

#domzpapieru

4 sezon rozśmieszył mnie przynajmniej dwa razy.



Natomiast na poważniej to jest tam tyle sprzeczności i braku logiki że szkoda gadać. Jakim niby cudem ten ochroniarz był w stanie tak sprawnie uniknąć postrzelenia? Po prostu strzelił sobie w głowe lasce a potem jak gdyby nigdy nic uciekł przed ostrzałem chyba 6 osób, które waliły do niego z broni maszynowej. No i Arturito... po doświadczeniach z mennicy powinni go już dawno odizolować od innych, tak jakby zapomnieli że to przez niego uciekli im pierwsi zakładnicy w mennicy. Szkoda że Denver nie spuścił mu mocniejszego #!$%@?.
  • 6