Wpis z mikrobloga

@Dante_alighieri: Jestem w związku na odległość. Z partnerem mamy ustalone zasady dot. nieporozumień, sprzeczek. Pierwsza i w sumie główna zasada to: nie kładziemy się spać bez wyjaśnionej sprawy. Oszczędza to stresu i nowy dzień można zacząć z czystą kartą.
Ogólnie tęsknota jest coraz większa a bezsilność w takich sprawach trochę mnie dołuje. Rozmawiamy codziennie wieczorami, gramy i oglądamy seriale :D. Jakoś trzeba sobie radzić, ale nic nie zastąpi fizycznej bliskości.
  • Odpowiedz
@Dante_alighieri w zależności od związku. Odległość to próba dla nas - z różnym natężeniem to przeżywamy, najczęściej jedna strona bardziej to okazuje (i nie musze pokazywać palcem która :/). Trudne to jest, więc żeby sobie życie ułatwić trzeba na bieżąco rozmawiać i możliwie jak najszybciej rozwiązywać konflikty. Nie starać się zbawiać świata też drugiej osoby i odcinać jej humor od siebie jako przyczyny. Okazywać sobie uczucia. Informować, kiedy potrzebuje się przestrzeni osobistej.
  • Odpowiedz