Wpis z mikrobloga

via Wykop Mobilny (Android)
  • 0
Kierwa, Mirasy i Mirabele, co się okoronowirusiło to ja nie.
Moja luba właśnie dostała wiadomość od kierowniczki z #pracbaza, dokładniej Vistula (grupa VRG to m.in. Wólczanka, Bytom), że pomimo zamknięcia salonów firmowych w galeriach handlowych pracownicy mają przychodzić na 8h, żeby cyt. 'sprzątać i robić inwentaryzacje'. Szkoda strzępić ryja. #januszebiznesu po całości, najgorsze jest to, że w zarządzie siedzą relatywnie młodzi ludzie i odjebują taki sztryms.
I to są Ci sami ludzie, którzy współtworzą Związek Polskich Pracowdawców Handlu i Usług. Widzimy na tym przykładzie jak 'tarcza antykryzysowa' jest wykorzystywana przez firmy, by bez potrzeby ściągać ludzi do pracy tylko po to, by dostać dofinansowanie od państwa na wynagrodzenie pracownika (40/40/20).
  • 7
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

via Wykop Mobilny (Android)
  • 0
@ElCiesiel: po dwóch dniach takiej 'pracy' za najniższą powiedziałbyś coś innego. W takich okolicznościach jakie wynikły ostatnio jest to brak poszanowania dla człowieka i narażanie jego zdrowia na uszczerbek (do pracy trzeba dojechać, nie każdy może samochodem).
  • Odpowiedz
@Ebriel: zgadzam się z Tobą, ale obecnie w różnych branżach są takie problemy, że to co tu opisujesz jest wręcz pomijalne. Z resztą to nie wina #januszebiznesu tylko rządu i źle napisanej ustawy. Tak czy siak, lepiej że przepychają ją z takimi błędami, które później mogą zostać załatane, niż jakbyśmy mieli czekać na nią kolejne tygodnie.
  • Odpowiedz
@Ebriel No nastały trudne czasy. Myślę jednak, że Twoja dziewczyna tego nie obejdzie, teoretycznie jak sam wyszczególniłeś, jest jakaś praca w takich sklepach do wykonania, którą można wykonać w zamkniętym salonie, przestrzegając przy tym "względnych" norm bezpieczeństwa. Dlatego radzę wszystkim oszczędzać teraz pieniądze ile wlezie, tak by w przypadku braku pracy móc zwyczajnie przeczekać to.
  • Odpowiedz
via Wykop Mobilny (Android)
  • 1
@ElCiesiel: @Millhaven: szkoda, że niestety wielkie firmy ratują się kosztem maluczkich, ale cóż mały szary człowiek dla nich nic nie znaczy, tylko hajs musi im się zgadzać.
Nikt nie jest w stanie przewidzieć jak długo ta sytuacja potrwa, jak długo nie będziemy mogli normalnie funkcjonować. Oszczędności w końcu się skonczą, a pracy brakuje i rekrutację są praktycznie zawieszone. Najgorsze jest to, że nie mamy żadnego realnego wpływu na
  • Odpowiedz