Wpis z mikrobloga

Z ciekawości, ile czasu (w sensie od dnia zaczęcia do dnia postawienia na półkę, nie samych roboczogodzin) schodzi wam na jeden model? Kilkukrotnie podczas przeglądania neta na relacje ciągnące się kilka lat (sama budowa) i zastanawia mnie czy ja mam jakiś szybkościowy styl czy to ludzie grzebią się nie wiadomo z czym¯\_(ツ)_/¯ Tym bardziej, że są to modele pudełkowe+dodatki, nie jakieś scratche od zera.

#modelarstwo
  • 10
@knoor: To zależy. Aktualnie mam w "szafie" 3 samoloty w 1:72 wymagające finiszu, leżą od ok roku. W tej chwili mam w podkładzie ciężarówkę w 1:35 nad którą spędziłem już jakieś 15h w rozbiciu na 2 miesiące (samo klejenie i podkład). Chcąc jednak wykorzystać ten dziwny czas kupiłem sobie tani helikopter w 1:72 i skleiłem go z pomalowaniem w jakieś 5-7h w przeciągu tygodnia. Zostały tylko kalki i wash.
Więc generalnie