Wpis z mikrobloga

Mój #rozowypasek pracuje w ośrodku zdrowia. Właśnie się dowiedziałem że położna która również pracuje w tym samym ośrodku zdrowia miała kontakt z doktorem który jest zarażony #koronawirus . Jego cała rodzina jest zarażona, łącznie z dzieckiem które ma 8 miesięcy. Testy są potwierdzone - wynik pozytywny.

Położna zadzwoniła pod udostępniony numer w sprawie wirusa, przedstawiła sytuację. Odpowiedź jaką uzyskała to: "Pani na pewno nie jest zarażona - proszę o izolację na dwa tygodnie. Testu Pani nie zrobimy bo sytuacja tego nie wymaga."

Tak się przedstawia #!$%@? obłuda w telewizji. Oby te wszystkie kłamliwe szuje, co decydują o życiu człowieka jak Anioł Śmierci w Auschwitz tak samo cierpieli jak wszyscy ludzie którzy są zarażeni. Tego im najszczerzej życzę.

#oswiadczenie
  • 12
@janznetu: oni razem pracowali. Położna i lekarz pracowali ze sobą non stop. Oczywiście lekarz normalnie przyjmował pacjentów. Jego rodzice przylecieli z Włoch i najprawdopodobniej od nich się zaraził lekarz.

To że położna jest zarażona jest bardzo wysoce prawdopodobne.
@Baczy jak nie ma objawów to nie robi sie testu bo nie ma sensu. Trzeba założyć ze jest się chorym i izolować bo test moze wyjsc negatywny podczas początkowego stadium zanim pojawią sie objawy.
@janznetu: to jest lokalny ośrodek zdrowia. Informacja dopiero dzisiaj została potwierdzona. Nie wiem czy będzie działał czy wszyscy co pracowali tam będą poddani kwarantannie.
@wrobel102: #!$%@? prawda. Lekarz objawów nie miał przez 3 tyg. Po trzech tyg. nagle dostał silnej biegunki, spłycony oddech, kaszel.

Gdyby nie test to pewnie by było że są to choroby jakieś współtowarzyszące.
@Baczy Przeczytaj jeszcze raz co napisałem. Zaczął mieć objawy zrobiono jest wszystko się zgadza. Trzeba zrozumieć że można mieć zrobiony test wynik będzie negatywny a i tak jest się chorym i można zarażać bo przecież jestem zdrowy i miałem test!( ͡° ʖ̯ ͡°)