Wpis z mikrobloga

Bylem wlasnie w aptece, bo cos mnie leb #!$%@? od rana i gardlo boli, a ze apteka to jedno z ulubionych miejsc szwendajacych sie po miescie geriatrykow, to pomyslalem ze zaloze sobie maseczke. No i reakcje takie jak myslalem, usmieszki pod nosem i krecenie glowami xD
Chyba w ludziach serio jest mocno zakorzenione przekonanie o wlasnej niezniszczalnosci i myslenie 'jakos to bedzie', wiekszosc nie przejmie sie srodkami ostroznosci dopoki ktos z rodziny im nie umrze, albo ktos chory nie nakaszle im w twarz.

#koronawirus #polak #koszalin
  • 4