Wpis z mikrobloga

#koronawirus #przemyslenia #korona #koronawirusfakty

Dajmy na to że NIE jestem w kwarantannie domowej i idę sobie po mieście, przypadkiem zatrzymuje mnie milicja.
W takim wypadku wystarczy ustna deklaracja dajmy na to idę do tego o to tu sklepu, mieszkam tu i tu, nazywam się Pan Kołalski itd czy trzeba to mieć na papierze? Papieren bite i te sprawy.
  • 22
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

@LegionPL: To jest mocno straszak.
Czynności życia codziennego są mega szerokie i to też spacer czy wycieczka rowerowa.
Dopóki nie idziesz w skupiska ludzi albo nie spotykasz się z więcej niż 1 osobą nic ci nie zrobią.
  • Odpowiedz
@LegionPL: japier po to jest człowieku stan epidemii a nie wyjątkowy żeby nie robić ze zdrowych ludzi więźniów.
Jak mówił wczoraj Szumowski. Możesz wyjść jak jesteś sam. A nie że na bulwary na grilla idzie 50 osób.
  • Odpowiedz
@Matpiotr: No i sory kolego, irytacja mi się udzieliła.
Co godzinę ogłaszają konferencje prasowe i wygłaszają płomienne przemowy zamiast trzymać się faktów i nazywać rzeczy po imieniu.
  • Odpowiedz
@LegionPL: ale właśnie o to chodzi żeby było jak w Korei. Żadnych zakazów i liczymy na zdrowy rozsądek obywateli.
Sam dziś chyba ze 3 godziny sobie spacer zrobiłem żeby nie #!$%@?ć w domu. Sam bez nikogo.
  • Odpowiedz