Wpis z mikrobloga

#jsm #jasnastronamocy

Smutne, łamiące wieści z centrali.
Centrali nie ma, JSM nie ma. Jest za to Słowiański królewski rozwód. Tak, Miłar jest do wzięcia, a Sanjaya szuka komputerowca, montażysty albo chociaż haseł do kont JSM. O co poszło? Smutny Miłar nie chciał mówić, ale to on trzyma wszystkie hasła, filmy, konta i to może być bolesny rozwód dla Króla, który średnio sobie radzi z technologią. Będzie można teraz zobaczyć czy dane słowo jest cokolwiek warte dla niego. Rzekł król kiedyś, że gdy Miłar odejdzie to on zamyka wszystko i zajmuje się uprawą i rozwojem tylko swoim. Dotrzyma słowa? Może nie mieć wyboru. Ok, ale co dalej? Miłar cały czas ma konto na portalu randkowym (niżej wrzucę link), ale szczerze tak, to która dziewczyna się teraz nabierze na jego niezbyt szczere oczy? Albo który pracodawca zatrudni takiego dziennikarza jeśli spojrzy na jego dotychczasowe dokonania. W ogóle ciekawi mnie co dalej, gdy tyle mostów się za sobą spaliło :) Ale to już nie mój problem. I oby te chłopaki co tam mieszkają i rypią jak woły wrócą do życia, do rodzin swoich. Na pewno na nich czekają i tęsknią. I nie są te rodziny demonami jak Sanjaya ciągle wmawiał i karał za próby kontaktu z nimi.Chłopaki jeśli chcą korzystać z rad i wiedzy Sanjayi to przecież nikt im tego nie będzie zabraniał. Mogą dbać o ciało i ducha wszędzie, przecież są silni, prawda? Z reszta sam Sanjaya jak będzie gorąco to do swoich rodziców ucieknie jak zawsze, bo od tego jest rodzina. No nic, zobaczymy czy ta saga ma właśnie faktycznie koniec. Oby

https://www.facebook.com/pg/JasnaStronaMontyPythona/posts/?ref=notif
  • 3