Wpis z mikrobloga

Jeb**łem w domek przy pisaniu posta 0,5h mi to zajęło. I wszystko w p------u poszło.

To szybko streszczę bo sen to by mi się przydał.

Siedzę na tej kwarantannie, wspominam wykłady i wypowiedź jednego belfra inżyniera.
Belfer stwierdził, że studenci mojego kierunku dzielą się na trzy typy:
-student inżynier git ziomek
-student artysta no nie najlepiej ale ujdzie
-i najgorszy z możliwych student filozof

No i tak siedzę tutaj sam w tym pokoju i myślę, czy to źle, że człowiek myśli. Przecież musi się trafić taki Einstein czy Tesla, który nie tylko coś ulepszy lub skopiuje ale też wymyśli coś zupełnie nowego. Ludziom brakuje takiego polotu,ideii pomysłów. ile to kebabów w tej Polsce? I żeby nie było lubię sobie kebsika w sobotni wieczór zjeść, wręcz z rozmażeniem wracam do tych sobotnich wypadów na miasto. Ale też poszedłbym do jakiejś knajpy z klimatem napił bym się w drenianym kuflu piwa z beczki i zagryzłbym pierogami z boczkiem.

PS. Jak znacie jakieś fajne książki co mógłbym chamsko ściągnąć z neta na pdfie to z góry dzięki za podesłanie. Do tej filozofii coś mnie ciągnie więc najlepiej jakieś o filozofii xvii/xviii/xix

Miłej nocki i uśmiechniętych buźek jutro
#przemyslenia #dyskusja
  • 1
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach