Wpis z mikrobloga

W mediach mówią, że 25% uczniów nie może uczestniczyć w e-lekcjach, ponieważ nie mają komputera, albo internetu.
Przez ostatnie 4 lata każdy bombelek dostał ok. 24 tys zł+ co roku dodatkowe 300 zł na rozpoczęcie roku szkolnego.
Na co oni to wszystko wydali skoro nie mają nawet jakiegoś laptopa lenovo za 1000 zł i jakiegoś taniego internetu na kartę?!
#koronawirus #szkola
  • 151
  • Odpowiedz
@loginniezajety: Do stacjonarki musisz dokupić jeszcze monitor klawiaturę myszkę, więc dojdzie około jeszcze 150 zł. Sensowny zakup to za około 500 zł Dell Latitude z dyskiem SSD 128, 4GB ram. Ewentualnie jakiś thinkpad.

Edit: Widzę na allegro: Laptop HP 630 i3 m370/8GB/240SSD/W10 za mniej niż 500 zł :)
  • Odpowiedz
@klush: Matko jako #!$%@?, dziecki maja telefony, tablety ba nawet czesto dorosle osoby w ogole nie maja komputerow stacjonarnych czy laptopow poza raca. Z uzywanymi stacjonarkami tez jestescie niezli, w wiekszosci domach jedyny kabel to ten jaki dostawca internetu czy kablowki wprowadza do modemu/routera, ba czesto jest tylko zasilanie i najwyzej satelita z telewizji jesli ktos ma router na LTE, wiec nawet tych waszych tanich poleasingowych biznesowcow nikt nie podlaczy
  • Odpowiedz
@klush: Nie że nie mają, tylko rodzice się nie przyznają do tego. Nie chcą aby musieli pilnować dzieciaków przy tej zdalnej nauce. Sam znam kilka takich przypadków.
  • Odpowiedz
@Lancernik: mi tego nie tłumacz, ludzie pracujący czy to w UBS czy innych miejscach gdzie jest dostępna praca zdalna nie pracują za 1500 czy 2000 zł...
ludzie, którzy z wypłat 500+ nie są w stanie natychmiastowo z dnia na dzień dać dziecku komputera do nauki dodatkowego byle jakiego, który podziała to już totalna patola i jeżeli to jest 25% dzieci to znaczy, że właśnie tyle patologii 500+ jest, reszta to
  • Odpowiedz
@Morf: Tak nie radzę sobie tylko ja, ale wszyscy w mojej szkole. Albo się zaczynam rzucać, albo zarabiam mały, bo mały, ale jednak hajs. Może jakbyśmy się wszyscy postawili, to dałoby się coś zmienić, w tej chwili chronieniem dupy, czyli miejsca pracy, jest posiadanie dupy cichej. Szkoła to nie prywatna firma, samorząd kasy na sprzęt nie da.
  • Odpowiedz
i w kazdej normalnej firmie mozesz powiedziec, ze w domu masz lepszy sprzet.


@WydajnaJednostkaIndywidualna: w normalnych firmach będą kręcić nosem na pomysł podłączania prywatnego sprzętu do firmowej sieci.

Nie ma kontroli nad aktualizacjami, wgrasz tam prywatne dane i zgubisz i nie idzie go nawet zlokalizować, cholera wie jakie tanie chińskie gówno wpinasz w usb i pewnie masę innych problemów pójdzie znaleźć
  • Odpowiedz
Ja, żeby móc pracować w szkole i wypełniać obowiązki służbowe, musiałam sobie kupić nowego lapka. Noszę (czy też nosiłam) go do pracy codziennie, bo w szkole komputerów służbowych brak. Do tego musiałam kupić przejściówkę, bo rzutnik w klasie jest, ale z kablem VGA. Drukarkę też musiałam kupić, żeby móc drukować sprawdziany.


@martyrologia: Sorry, ale jesteś idiotką. Pensję jeszcze bierzesz czy dopłacasz za honor uczenia w szkole? xD
  • Odpowiedz
@klush: Z jednej strony rozumiem, jak ktos mieszka na zadupiu to internet dopiero znajdzie w następnej miejscowości. Jak jadę do rodziców to mijam wiele takich miejscowości i nie mam zasiegu ani netu. Ale z drugiej strony jak ktoś mówi zę nie ma sprzętu to jaki problem otworzyć discorda na telefonie, o ile drugiego kompa moze nie mieć duzo osób to telefon który pociagnie konfę raczej każdy ma.
  • Odpowiedz
@klush: Komputer można kupić, ale po cholerę w domu nagle parę komputerów, po jednym na głowę. Tego co jest nie liczę, bo jest potrzebny do pracy zdalnej. Jakby MEN zapowiedziało taka potrzebę, to przez wakację każdy by się przygotował. Teraz to słaby moment bo chodzić po sklepach.
  • Odpowiedz
Nie ma kontroli nad aktualizacjami, wgrasz tam prywatne dane i zgubisz i nie idzie go nawet zlokalizować, cholera wie jakie tanie chińskie gówno wpinasz w usb i pewnie masę innych problemów pójdzie znaleźć


@vasco_da_gama: no i nie spełniłeś wymogów.
  • Odpowiedz
@bartez_94: a to nie jest tak, ze takie korpo dają albo swojego lapka albo BYOD?
W życiu bym nie zainstalował na swoim sprzęcie nic służbowego, nawet nie wiesz co może widzieć pracodawca.
  • Odpowiedz