Wpis z mikrobloga

@maryjuszpitagoras: pamietaj ze tak samo jak sa ludzie ktorzy potrafia wyzyc za 2500 tak sa i tacy co 5k im braknie. Podobnie janusze. Moze kombinuja bo od dawna chcieli redukcje zrobic teraz maja pretekst. Moze sobie wymyslili ze musza miec tyle a tyle zysku (a teraz nie beda mieli) wiec im sie nie oplaci. Nie nam to oceniac bo nie nasz cyrk. Padlo pytanie-rynek to rynek-w takim ukladzie nie pomagamy
  • Odpowiedz
via Wykop Mobilny (Android)
  • 0
@gorzki99:

bezrobotni nie sa ubezpieczeni tylko dlatego ze sa zarejestrowani

Złoto. To, że nierobolom to by się nie podobało to pewne, ale z drugiej strony im sie nigdy nic nie podoba, zwlaszcza jak się ucina przywileje za siedzenie na dupie...
  • Odpowiedz
@tellet: A ty jak bys sie zabezpieczyl na przestoj ktory moze trwac 2 miesiace, a moze trwac 6 miesiecy? W dupe sobie wsadz swoje rady teoretyku biznesu. Jakbys mial jakies oszczednosci to bys myslal o swojej rodzinie, a nie zeby biznes utrzymac. Tu nie chodzi o przestoj, tylko o niepewność, bo nikt nie wie ile to moze potrwac.
  • Odpowiedz
@gorzki99: racja ale sądzę, że to jest pretekst, że jednak można cos ugrać bo firmie nic nie grozi przynamniej w najbliższej przyszłości. To brak upłat ZUSu, może jakieś 50% pensji wypłaty dla pracowników, może uda się kogoś wyrzucić bez 3mc okresu wypowiedzienia
  • Odpowiedz
@maryjuszpitagoras: popatrz a ponoc mamy nie pomagac wiec jaka wyplata za siedzenie w domu? Nikt nie wie ile to potrwa. Co wiecej sa firmy ktore sie szybko po wszystkim obudza ale sa firmy zalezne od innych firm i sie nie obudza tak szybko bo beda czekac na dostawy surowcow z tamtej firmy ktora wznowi dzialalnosc szybci3j ale produkcja trwa. Itp itd. Wiec taki janusz patrzy do przodu: mam poduszke ktora
  • Odpowiedz
@gorzki99: Nie wiem jakie jest rozwiązanie ale uważam, że są przegięcia w obie strony. Z mojego punktu widzenia - mogę mnie nawet wywalić roboty. Mam odłożoną kase na jakieś kilkadziesiąt miesiący przy obecnym stanie wydatków. Jeśli pójdzie inflacja to krócej ale nawet jeśli bede dalej pracował to nikt mi podwyżki nie da "bo inflacja". Ale patrząc na ogół takie rozwiązanie byłoby fatalne. Chodzi mi poprostu o sytuacje, że jak było
  • Odpowiedz
ale uważam, że są przegięcia w obie strony.


@maryjuszpitagoras: no wlasnie dokladnie tak.
Ja w mojej firmie wyrabiam od cholery nadgodzin (40 moge przezucic na nastepny miesiac reszta do wyplaty) oczywiscie rzad dba o mnie i oficjalnie nie moge miec tyle wiec jest to inaczej rozwiazane. A co jakbym mogl? Mialbym teraz nazbierane tyle nadgodzin ze spokojnie bym mogl miesiac jak nie 2 siedziec w chacie. Ale tu masz przegiecie
  • Odpowiedz
@AkyszLewusie: Nie za bardzo tego rozumiem, w sensie mam nie płacić przez 3 miesiące pracownikom? Po za tym z tego co widzie, to wiedzę o prowadzeniu firmy czerpiesz z wykopu, albo sobie tak tylko gdybasz z nudów
  • Odpowiedz
@vin42: ostatnio widzialem tutaj tez mem z czolgiem z jeziora, gdzie jakis gimbus wypisal ze jak chce wolne to niech bierze, bo jak pracodawca traci z powodu jego choroby to znaczy, ze jest #!$%@? pracodawca, januszem i nie powinien istniec na rynku. Mam wrazenie, ze 90% wykopkow nie zdaje sobie nawet sprawy, ze jezeli pracodawca mialby na kazda ewentualnosc osobe do zastapienia to nie zarabialiby 4k na reke tylko po
  • Odpowiedz