Aktywne Wpisy
patryk747 +2
Kurde bele mireczki, mam problem. Może ktoś coś doradzi. U mojej mamy od jakiegoś czasu nastąpiło pogorszenie wzroku, oraz ogólna apatia, ciągle zmęczenie. Dzisiaj dała się mówić żeby kupić glukometr i sprawdzić cukier. Cały czas oscyluje wokół 300, a teraz wieczorem wynik to 370. W jaki sposób można jej pomóc aby zbić ten cukier. Nigdy się nie leczyła na cukrzycę. Najbliższy termin do lekarza to najwcześniej przyszły tydzień. Istnieją jakieś domowe sposoby,
paczelok +77
Wracam z obiecaną relacją. Dwa miesiące temu dodałem wpis, który wywołał lekką burzę na mirko - https://www.wykop.pl/wpis/46782671/a-ta-niedziele-jade-sobie-zrobic-zabieg-wazekotomi/ a dzisiaj wróciłem, żeby zdać relację, napisać jak wrażenia i sam zabieg, który odbył się niespełna miesiąc temu.
Tydzień przed zabiegiem dostałem telefon od lekarza, który miał go przeprowadzić. Powiedział, że dzwoni do mnie aby się upewnić, że jestem przekonany co do zabiegu, wypytywał o moje życie i o mój związek z obecną partnerką. Tłumaczył mi naturę kobiet i to, że im się może odmienić, zachęcał do zamrożenia nasienia oraz mówił, że ryzyko że zmienię zdanie w tak młodym wieku jest niskie. Byłem wtedy trochę podirytowany słuchając tego 500 raz i to od samego lekarza, choć oczywiście doceniam jego telefon i rozumiem powód jego wykonania. Po dotarciu do kliniki musiałem podpisać dodatkowy dokument, że ta rozmowa miała miejsce.
W klinice pojawiłem się natomiast 30 minut przed umówionym czasem, otrzymałem od razu bieliznę, którą miałem nałożyć na swoje bokserki w toalecie. Potem podpisałem jeszcze inne papiery i porozmawiałem z miła panią, która wyjaśniła co i jak, następnie czekałem cierpliwie pod gabinetem lekarza wraz z dziewczyną. Równo o 12:30 wyszedł on ze sprzętem chirurgicznym dalej na głowie i zaprosił mnie do środka. W środku powiedział mi, że z uwagi na to, że nie jestem w związku małżeńskim mojej partnerki nie zapraszał do środka.
Atmosfera całej wizyty od początku była bardzo luźna, porozmawialiśmy sobie trochę, znowu otrzymałem pytanie o to czy zamroziłem plemniki, odbyłem rozmowę z partnerką i czy na pewno jestem pewny, że chcę odbyć zabieg. Powiedziałem, że decyzji jestem pewny, partnerka liczyła się z tym od początku a plemników zamrażać nie zamierzam. Lekarz kazał opuścić spodnie wraz z bielizną i położyć się na stoliku. Myślałem, że w gabinecie zrobi tylko jakieś oględziny i pójdziemy gdzie indziej na sam zabieg. 20 sekund później dostałem znieczuleniem po jajach i zrozumiałem, że zabieg się właśnie zaczął xD
W trakcie zabiegu rozmawialiśmy na bardzo różne tematy, momentami miałem wrażenie że rozmawiam z mirkami z #blackpill bo typek nie miał zbyt dobrego zdania o kobietach. Polecił mi natomiast, gdybym miał zamiar zmieniać partnerkę i zabieg odwracać szukać kobiety w wieku ok. 25 lat z uwagi na szczyt płodności oraz doradził, że jeśli zdania nie zmienię to warto zapisać się do szkoły tańca, bo można tam łatwo "zaruchać" a teraz już mnie żadna na dziecko nie złapie xD Podziękowałem za te informacje i zmieniłem temat. Z uwagi na to, że jego specjalizacją była andrologia porozmawialiśmy trochę o hormonach oraz o środku hamującym łysienie o którym pisałem na mirko. Poprosił mnie o wysłanie maila na ten temat (a potem go nawet ode mnie chciał zamówić xD). ( tu pisałem o tym środku - https://www.wykop.pl/wpis/46994013/o-tym-jak-zahamowac-androgenowe-wypadanie-wlosow-u/ )
Jeśli chodzi o samą procedurę to trwała ona ok. 10 minut. Sprzęt, który miał lekarz na głowie chyba był dla ozdoby, bo jak się zaangażował w rozmowę to nawet nie patrzył mi na jaja tylko w nich grzebał i rozmawiał. Najmniej przyjemnym momentem całego zabiegu było znieczulenie, ale nie był to wielki ból oraz zdejmowanie plastra, którym #!$%@? był przyklejony do brzucha. Wszystko pomiędzy było znośne, ale i tak spociłem się jak świnia. Szczerzę jednak myślę, że przeciętna wizyta u dentysty jest gorsza. Po skończonym zabiegu lekarz mnie się zapytał jak tam? na co odpowiedziałem, że jednak zmieniłem zdanie i czy da radę to jeszcze cofnąć xD
Wyszedłem z gabinetu, porozmawiałem z panią od dokumentów, zapłaciłem 2000zł, dostałem najdroższą puszkę coli i czekoladę oraz instrukcję, żeby odczekać 15 minut przed wyjściem z kliniki.
Od zabiegu minęły 4 tygodnie, od tego czasu:
- noszę cały czas majtki uciskowe na swojej bieliźnie celem lepszego gojenia, mam zamiar to robić 2-3 miesiące
- pierwsze parę dni zaleca się brak aktywności seksualnej, z moim poziomem testosteronu ciężko było to wytrzymać
- nie można nosić przez dłuższy czas
- paracetamol stosowałem 2 razy, po zabiegu oraz parę dni po zabiegu, ale ból był może 3/10, bardziej bym w sumie nazwał to dyskomfortem
- po dłuższym uprawianiu seksu jest odczuwalny niewielki ból 1,5/10, tak samo przy noszeniu ciężkich rzeczy, np. opon zapasów fasoli na wirusa z biedronki czy dziewczyny xD Liczę na to, że minie w ciągu paru miesięcy
- 3 miesiące po zabiegu trzeba zbadać spermę na obecność plemników, do tego czasu dalej muszę używać prezerwatyw
Link do wszystkich zaleceń po zabiegu, które otrzymałem po jego zakończeniu dla zainteresowanych - https://imgur.com/a/hdFGFky
Podsumowując
Z decyzji jestem zadowolony, jak wyszedłem z gabinetu to jedyne czego żałowałem to faktu, że nie zrobiłem tego wcześniej. Obecna sytuacja na świecie utwierdza mnie tylko w przekonaniu, że była ona słuszna. Będę miał dzisiaj trochę czasu więc poodpowiadam na ewentualnie pytania a od jutra wracam kontynuować kwarantannę z psychodelikami więc może być nieco trudniej xD
#wazekotomia #dzieci #polska #antynatalizm #swiat #kryzys #finanse #globalneocieplenie
Tutaj nie ma chłopie czego potwierdzać to oczywista oczywistość.
Chłopie nie próbuj mnie dyskredytować i nie neguj czegoś OCZYWISTEGO od wieków wiadomego.
@LonNon: Albo fantazje o posiadaniu X wskazują na wrodzoną potrzebę posiadania X, albo nie wskazują. Sam wykazałeś, że w przypadku mężczyzn te fantazje wskazują na kompletnie inną potrzebę. Skąd wiesz, że w przypadku kobiet
To zależy chłopie od płci u kobiet wskazują u mężczyzn nie zawsze.
Szukałam kiedyś badań i naukowcy są (chyba) zgodni co do tego, że mamy pociąg do seksu, a instynkt macierzyński pojawia się po zaciążeniu i porodzie.
Wiem, że człowiek od wieków rodzi się, walczy o byt, rozmnaża i umiera ku chwale DNA, ale to wciąż nie oznacza, że fantazje o dziecku wynikają konkretnie z instynktu macierzyńskiego.
@Jarczenko: moim zdaniem będzie. 24 lata to nie jest wiek, w którym człowiek jest w stanie podjąć taką decyzję. Jak miałem 24 lata też myślałem, że wszystko wiem. Okazało się, że jednak nie.
@HAL9000: mnie się nie wydaje. Ja to wiem.
@LonNon: Skąd to wiesz?
No oczywiście że tak,szukasz to znajdujesz nazywa się to efektem potwierdzenia..Nieatety nie ma na ten temat obecnie dużej ilości treści,jest to rzecz która boli kobiety,głównie feministki..
Na wikipedii nie może być strony o instynkcie macierzyńskim w dobie równouprawnienia kobiet..
@abgaha: Stawia. Brzmi ona: osoby zmuszone do chcenia X nie są w stanie ocenić obiektywnie, czy X jest dobre i czy powinno się go chcieć. Dlatego twój argument "większość ludzi powołanych do życia chce żyć" nie mówi nam nic na temat tego, czy powoływanie nowych ludzi do życia jest dobre.
@LonNon: Posiadanie mózgu nie sprawia automatycznie, że nie jesteś w stanie się mylić. Skąd wiesz, że się nie mylisz?
Dobra filozofie nie mam ochoty się z tobą przepychać...
@LonNon: Są bez pokrycia, bo tego pokrycia nie udało ci się dostarczyć. I tyle. Jeśli ktoś cię pyta: "skąd wiesz, że to prawda?", a ty odpowiadasz jakimś wariantem "bo tak jest", to nie dostarczasz pokrycia, dostarczasz tylko swoje głębokie przekonanie, że to prawda.
Bo to jest i nie mam zamiaru ci tego wyjaśniać,bo dzieciak z podstawówki by to zrozumiał bez obszernych wyjaśnień bazując na otaczającej go rzeczywistości.
Daj spokój normalnym ludziom typie jak ci się życie nie podoba to wypad za granicę na eutanazję,albo kup sobie sznur w Polsce...Ewentualnie uszanuj że w około są normalni i zamknij ryj bo nikt twoich poglądów antynatalistycznych nawet nie rozważa...Baji