Wpis z mikrobloga

Uwielbiam ludzi, którzy cała swoją życiową sytuację zrzucają na bombelki, chociaż je planowali. "No, ty możesz sobie na to czy na tamto pozwolić, bo nie masz dzieci". Cholera, trzask dupy, bo kogoś na coś stać. Jak można robić z siebie takiego idiotę. Skoro wiedzieliście, że was nie stać to po co decydowaliście się na dziecko? W grupie raźniej żyć w nędzy? Czy jesteście aż takimi debilami że nie potraficie w kalkulator... Tylko najlepsze jest to, że zarabiasz 2x tyle od takich podludzi, ale oni Ci wciskają kit, że gorzej mają bo bombelek. Szlag mnie trafia...

#madki #bombelek
  • 23
@Wayne_Schlegel zawsze to powtarzam. 500+ to okradanie mnie. #!$%@? mnie tylko niezmiernie że taka karyna po zawodowce potrafi mi bezczelnie zauwazyc ze gdybym miał bachora, to biedowałbym jak ona. Zdaje sobie sprawe ze dziecko kosztuje, ale szanujmy sie. Jakim bidolem trzeba być, zeby pampersy i gerberki #!$%@?ły twój domowy budżet. I to na własne życzenie. A największy ból dupy jest jak mówię, że z różową nie planujemy gowniaków jeszcze, bo to jeszcze
@Under4est: To mnie rozwala, że dla niektórych posiadanie dziecka to najwyższe osiągnięcie w życiu. Nie skończenie studiów, zdobycie dobrej pracy czy spełnienie jakiegoś największego swojego marzenia tylko zrobienie kaszojada XD XD a potem ględzenie, że tobie to dobrze i zobaczysz jak dziecko będziesz mieć. Skoro tak narzeka na to, że ma dziecko to po co je robiła?
@Under4est: też nie rozumiem planowania i tworzenia bombla kiedy Ciebie na to po prostu nie stać. Akurat jestem w etapie bycia inkubatorem, ale na to decyzja padła pod kątem chcemy i możemy. Nie muszę się zastanawiać czy np. mam kupować fotelik do samochodu aby był czy droższy, który ma wszystkie testy zderzeniowe chociażby.
Chociaż bardziej pod kątem „na to sobie już nie będziemy mogli pozwolić” to przyznam, że pewnie będziemy tęsknić
@Lonate jasne, dzieci to obowiązek i kolejny etap życiu. Ja to doskonale rozumiem. Ale teksty typu jestem biedna bo mamy bombelka. I zobaczysz jak sam bedziesz miał, to zdecydowane przegięcie. Nie. Nie zobaczę. Bo zanim sie zdecyduje na gówniaka, to zadbam o domowy budżet. To tak jak Ci co na kredyt Sklasy kupują, a później na szrotach części kupują, bo Panie kto to widział za kawałek plastiku 500 zł xD
@Neko-chan51 dokładnie. Ale trafiłaś w punkt. Można się spodziewać pytanja - ja mam bombelka, a co ty takiego w życiu osiągnąłeś? Śmieszne jest to przewartosciowanie posiadania dziecka. Osiągnęłam dużo w życiu bo dałam się wyruchać. Znaczy nie mam nic do dzieci, tylko to podejście patologiczne mnie tak drażni, że musiałem żal wylać na mirko ¯_(ツ)_/¯
@Under4est: i prawidłowo. Nigdy moim celem życiowym nie było bombelkowanie, to w sumie przyszło dopiero po znalezieniu stabilizacji finansowej, jak już osiągnęłam coś innego w życiu i mogę teraz bez problemu poświęcić najbliższy rok na odchowanie bombla i wiem, że mam pracę do której chcę wracać i do której chcą żebym wróciła.
Jak patrzę na niektórych znajomych, którzy zrobili na odwrót, czyli najpierw dziecko bo rodzice pomogą, jakoś to będzie, a
@Under4est: miałem jedno dziecko, zrobiłem drugie. Wszystko fajnie, stan posiadania pozwala na takie kroki. Teraz w drodze mam nieplanowany w dodatku duecik. Nie wiem czy mnie stać, na pewno będzie ciężej posłać czworo dzieci na dobre studia niż dwójkę. Oboje pracujemy z żoną, oboje po studiach i nie tam żadna socjologia. Wiem natomiast, że nie będzie mnie stać na tyle przy czwórce dzieci niż było by przy dwójce. Przynajmniej będzie wesoło
@EstebaN1 mimo wszystko nie odejmujesz sobie ust. To jest normalne życie, a nie jak wspominała
@Lonate "#!$%@? #!$%@? bombelek" cel życia. Ale dobrze wiedzieć, że sa normalni ludzie jeszcze. Bo ja już powinienem mieć dziecko przecież - lvl 29.
@Under4est: nie ma czegoś takiego jak powinienem mieć dziecko. Wiele dzieci rodzi się przypadkiem, wysyp młodych dziewczyn które przez czynniki środowiskowe stają się madkami o tym świadczy. One kiedyś były normalne, po prostu palemka odwaliła...