Wpis z mikrobloga

Gimnazjum na wsi, gdzie w klasie było 5 różowych, na pewno źle wpłynęło na moje umiejętności rozmowy z nimi. Nawet nie próbowałem wtedy nikogo wyrwać. Bo lepiej miało być w liceum. Ale tam niewiele się zmieniło mimo odwróconych proporcji - nagle różowych byla zdecydowana większość. No ale co z tego? Nic. Brak doświadczenia na tym etapie życia, który powinien służyć nabieraniu doświadczenia właśnie, zaorał moje umiejętności budowania relacji z płcią przeciwną.

Nie, nie będzie lepiej.
#przegryw
  • 5
@Reflexiej123 miałeś szansę ale przegrałeś. Pomyśl że od małego jesteś cichy i raczej nie masz znajomych bo sam się izolujesz, podstawówka przemija. W gim zaczynasz się kumplować z lekką patolą która uczy cię nałogów, różowych tak około połowa. Przychodzi koniec gimbazy i musisz wybierać między techbazą a Lo i jeszcze myśleć nad kolejnym krokiem. A że raczej nie jesteś typem naukowca i nie chcesz skończyć na kasie więc idziesz do tech żeby