Wpis z mikrobloga

@darthbob dziś w sporym lewcu pod Krakowem robiłem zakupy. W środku pozwalali być tylko 10 osobom. Typek przy wejściu psikał klientom dłonie płynem dezynfekującym. #!$%@? bo trzeba czekać ale porządnie bo podchodzą konktetnie do tematu.