Aktywne Wpisy
InnyWymiar90 +93
ja p------e jak ja kocham życie własnie pije sobie cisowianke w domu, kabaretki na dupie, najedzona hotdogiem z żabki. Nic mi wiecej nie potrzeba ogladam sobie co piszą przegrywy na wykopie, kotek siedzi mi na kolanach. Przypominam kabaretki na dupie wiec zero potrzeb zero estrogenów nie musze z nikim walczyc bo nie mam o co. Mam hajsy mam jedzenie i bezpieczenstwo i kabaretki na dupie. Pozdrawiam
Zaid +141
Dla tych, którzy śledzą moje szalone zagranie na rynku kryptowalut – dziś udało się osiągnąć pierwszy kamień milowy: 500 tys. PLN! To oznacza zysk +123% od czerwca 2023.
Jak wspominałem wcześniej, nie zrobiłem żadnego magika podczas ostatniego okresu konsolidacji, nawet gdy wartość portfela spadła do <70 tys. USD. Było wtedy troche szyderczych komentarzy, ale pamietajcie ze ja naprawde sie pogodzilem nawet ze strata 100% tego kapitału. W tym czasie zdecydowałem się jednak na
Jak wspominałem wcześniej, nie zrobiłem żadnego magika podczas ostatniego okresu konsolidacji, nawet gdy wartość portfela spadła do <70 tys. USD. Było wtedy troche szyderczych komentarzy, ale pamietajcie ze ja naprawde sie pogodzilem nawet ze strata 100% tego kapitału. W tym czasie zdecydowałem się jednak na
Przedwczoraj w nocy spałem w pociągu razem chyba 2h. We Wrocławiu byłem przed 8 rano. Ta niespodzianka miała polegać na tym, że będę u niej nie o 14 a o 9. Tak też się stało, stałem pod jej blokiem jakieś 20min zanim się ogarnęła i zaprosiła mnie do siebie. Zjedliśmy śniadanie, do południa czas spędziliśmy na rozmowach przy herbacie. O 12 poszliśmy na spacer, pokazała mi rynek, jego okolice, spacer nad Odrą. Później obiad, dalej spacer na stare miasto, cały czas dużo rozmawialiśmy, było zabawnie i wesoło, czas mijał szybko. Wróciliśmy do niej, zagraliśmy w jenge bo nie chciała uwierzyć, że jestem najlepszy i mam zwinne palce. ( ͡° ͜ʖ ͡°)
Obejrzeliśmy film i poszliśmy coś zjeść, po tym oczywiście spacer po zmroku przez rynek, klimat był idealny, całkiem ciepło, mało ludzi. Mieliśmy trochę innych planów, m.in strzelnica, kręgle, muzea, ale zabrakło na nie czasu, a ten mijał nam bardzo szybko.
Ma duże poczucie humoru i dystans do siebie, Dogadywaliśmy się świetnie. Odprowadziła mnie do mieszkania, zaproponowałem, że zrobię herbatę, zgodziła się, wypiliśmy, chwilę jeszcze posiedzieliśmy, było trochę heheszków na różne tematy. Lepiej tego wymarzyć sobie nie mogłem.
Wpis napisany trochę chaotycznie, musicie mi wybaczyć, jestem nadal pełen emocji i lekko w pozytywnym szoku. Na początku był lekki stres ale szybko przeszło. Chyba tyle mogę Wam powiedzieć, jestem zmęczony i za chwilę będę kładł się spać, niedawno wróciłem, jak macie jakieś pytania to odpowiem z przyjemnością. Może niżej coś jeszcze dopowiem.
Jeśli chodzi o komentarze po moim wpisem:
prezentów było trzy, bardzo się jej spodobały, widać było zaskoczenie na jej twarzy. To nie miała być żadna tajemnica, niespodzianka to to, że byłem tu kilka godzin wcześniej. Tak, poznaliśmy się kilka dni temu i pojechałem do niej kilkaset km z prezentami. Będę miał co opowiadać i z czego się śmiać w przyszłości, wspomnienia są najlepsze, polecam wszystkim co pluli jadem tam. ( ͡° ͜ʖ ͡°) Buty były pomiędzy siedzeniami, były czyste. Na dworcach dziś jak w piątki, dużo studentów. Ktoś jeszcze pisał, że za bardzo się wkręciłem, nie, ciągle mam z tyłu głowy myśl, że może nie wyjść, trudno, może chociaż zostaniemy znajomymi. Ona jest inteligentna, ambitna, pracuje na tygodniu i w weekendy, pomaga innym jak tylko ma okazje, jest bardzo dobrym człowiekiem o ciepłym serduszku. Ma poczucie humoru, mógłbym z nią rozmawiać godzinami, dużo nas łączy, m.in astronomia, uwielbia tak jak ja latem leżeć i patrzeć się w gwiazdy. :) Dziękuję wszystkim za miłe słowa w komentarzach, aż ciepło się robi na serduszku. (。◕‿‿◕。)
Ona pragnie pozostać anonimowa, wpis wzbudził chyba zbyt duże zainteresowanie. :D
Przepraszam jeśli kogoś zawołam dwa razy.
#rozowepaski #niebieskiepaski #logikaniebieskichpaskow #podrywajzwykopem #chwalesie
Ciekawe co dalej.