Wpis z mikrobloga

@ecco: dobre pytanie, bo przestoj nie jest ani z winy pracownika ani z winy pracodawcy. gdzies wyczytalem, ze zalezy to od wewnetrznego regulaminu ale w tej sytuacji nie wiem. Ogolnie skala jest tak duza, ze jakby pracodawcy mieli ten koszt poniesc to pewnie 80% malych firm by padlo. Trudna sprawa dla obu stron :/
@ecco: zależy od umowy, przestój jest płatny 60% pensji ale nie mniej niż minimalne wynagrodzenie ale w przypadku załóży epidemii nie jest to wina pracodawy więc wtedy przestój prawdopodobnie jest bezpłatny chociaż nie wczytywałem się w to jeszcze, najczęstszym obecnie rozwiązaniem to niestety wysłanie pracownika na urlop.
@ecco: KP nie przewiduje wynagrodzenia dla pracownika za tego rodzaju przestój. Za czas przestoju spowodowany siłą wyższą (z wyjątkiem warunków atmosferycznych) wynagrodzenie nie przysługuje. Generalnie każdy w takiej sytuacji jest w g. dupie - zarówno pracodawca jak i pracownik.
@mlnrz: Jasne, ale to dobrowolne, i większość pewnie nie opłaca. Prawo uzyskuje się jak dobrze pamiętam po 3 miesiącach od objęcia ubezpieczeniem chorobowym. Ponadto kwestia wystawienia L4 to dobra wola lekarza, który tak naprawdę ryzykuje, bo nie ma podstawy do wystawienia L4 osobie zdrowiej - co innego opieki dla dziecka, bo to przewiduje specustawa.