Aktywne Wpisy
Hopsa +88
Hejka,
Podzielę się z wami historią z życia dziewczyny-przegrywa.
Pewnego dnia postanowiłam, że skończę z moją nijaką sylwetką, marzyło mi się żeby w tym roku być tą chudą atrakcyjną śliczną dziewczyną.
Znalazłam sobie siłownię, kupiłam karnet na 1 miesiąc za 120zl + 20zł za kartę członkowską.
Zanim wybrałam się na siłownię pojechałam na zakupy, kupiłam sobie te dresy i koszulkę z pumy i jeszcze inna koszulkę, całość za ok. 350zl, przy kasie
Podzielę się z wami historią z życia dziewczyny-przegrywa.
Pewnego dnia postanowiłam, że skończę z moją nijaką sylwetką, marzyło mi się żeby w tym roku być tą chudą atrakcyjną śliczną dziewczyną.
Znalazłam sobie siłownię, kupiłam karnet na 1 miesiąc za 120zl + 20zł za kartę członkowską.
Zanim wybrałam się na siłownię pojechałam na zakupy, kupiłam sobie te dresy i koszulkę z pumy i jeszcze inna koszulkę, całość za ok. 350zl, przy kasie
Kalinka89 +9
Czym się wspomagacie podczas kilkugodzinnej podróży za kierownicą. Ja po 3 godzinach zaczynam zamulać, a kawa działa tylko na chwilę
Czy ci gamonie nie ogarniają, że w piłce można się bronić? Że to, że Liverpool ładuje zza pola karnego prosto w bramkarza i nabija sobie statystyki nic nie znaczy? Nie - to Atletico miało farta, bo Liverpool miał więcej okazji xDD
#pilkanozna #ligamistrzow
nie miało farta, że bramki nie stracili, bo mają świetnego bramkarza - jakby to był mistrz świata Lloris to byłoby 3:0 dla liverpoolu
Może Cię to zdziwi, ale Simeone DOBRZE WIE, kogo ma na bramce i dlatego tak gra. To nie tak, że ma zamiar grać defensywnie i przyfarcił, że mu się trafił dobry bramkarz
ale trzeba im przyznać że grali dobrze, atakowali, kasowali kontry. Gdyby nie kompletny babol to spokojnie mogli wygrać. Błąd nie był wymuszony dobrym pressingiem, czy wymęczeniem przeciwnika. To był taki kariusowy błąd.
Atletico miało więc dużo szczęścia. To, że jednocześnie grają antyfootball którego nie da się oglądać to inna sprawa.