Wpis z mikrobloga

#wislakrakow

Być może mecz w Krakowie bez udziału publiczności to strata wielu pieniędzy. Ilu? 50k zł? 300k zł? Nie wiadomo, zarząd będzie wiedział najlepiej, zaufajmy im. Wiadomo, że mecz bez udziału publiczności to także mniejsze koszty, brak ochrony, cateringu i wielu innych rzeczy. Być może uda się na takich meczach bez publiczności Wiśle jeszcze zarobić, w jaki sposób?

Sytuację w pewnym stopniu ratują "karneciarze", którzy tak jakby z góry opłacili bilety na wszystkie mecze, natomiast nie wiadomo, czy nie będzie lub nie istnieje już jakiś prawny wymóg, aby klub zwracał część opłat w takiej sytuacji.

Mam nadzieję, że wszyscy kibice, solidarnie zrezygnują z ewentualnych roszczeń.

Mało tego, gdyby mecz z Legią i kolejne, odbyły się bez udziału publiczności, to jestem za tym, aby klub normalnie sprzedawał bilety na te wydarzenia, mimo, że nie możemy przyjść.

Wspieramy Wisłę zawsze i wszędzie.
  • 11
@kanapka_z_keczapem: Piotr Obidziński mówił w jednym z wywiadów, że z dnia meczowego wychodzą na 0, gdy liczba kibiców na stadionie wynosi ~17 000 (wraz z osobami, które posiadają karnet).

Pamiętajmy, że przy meczach bez publiczności nie ma kosztów związanych z obsługą imprezy masowej.
Według umowy koszt wynajmu stadionu wynosi 100 tys. zł. netto, są to pieniądze przeznaczone dla Miasta Kraków.

Powiedzmy, że pełne koszty wynajmu stadionu (obsługi imprezy masowej) w dniu
@SpiderFYM: @kanapka_z_keczapem:

Obidziński prawdę powiedział:

Wymierne i policzalne, idące w miliony złotych.


Zostało około 5-6 meczy przy R22, jeżeli z każdy z nich będzie bez udziału publiczności i przyniesie stratę po 300 tyś zł, to mamy starty idące w miliony złotych. Widocznie organizacja meczu kosztuje więcej niż przypuszczałem, ale jednocześnie widocznie mają również więcej zysków, bo @wykrywacz_dzbana: skoro nie liczą karnetów (w co wątpię, gdyż muszą mieć jakaś strategie
@Wiciak69: Tak, tylko co związku z tym? Nie ma pieniędzy konkretnie z karnetów, ale są z innych źródeł. Przecież to nie jest tak, że pieniądze z karnetów wydają tylko i wyłącznie na organizacje meczu.

Jest zarząd, który planuje budżet na rundę wiosenną. Mają jakieś założenia, na przykład kibice kupią X karnetów, większość pieniędzy z ich sprzedaży otrzymują w styczniu, lutym. Wówczas mają też inne wydatki, transfery, zobowiązania finansowe itd. No jasne,