Wpis z mikrobloga

Sytuacja dzisiaj w sklepie narzędziowym:
- Klient: [smarkając i kaszląc] Pani, parę tych wkrętów bym chciał.
- Sprzedawczyni: A co pan taki chory przychodzi?
- Klient: L4 mam z roboty i w domu siedzę, to nie będę darmo leżał. Trzeba coś robić hehe.
- Sprzedawczyni: Pan jest jakiś nienormalny?
[cisza]
#koronawirus #bekazpodludzi
  • 42
  • Odpowiedz
@smutny_kojot: problem w tym, ze oni chyba sobie zaczynają wliczać w wycenę opóźnienie i nawet jak im potrącam ustalona stawkę za każdy dzień opóźnienia to mają #!$%@?. Raz mojej znajomej po prostu #!$%@? z roboty. Ona wraca po tygodniu, wszystko rozdlubane, ani jednej osoby, sprzęty zabrane, a telefon wyłączony. Nie mówię już o fusserkach i poprawkach, które się potrafią ciągnąć a terminy gonią.
  • Odpowiedz
@smutny_kojot: otóż to. Współpracowałem do tej pory z trzema różnymi ekipami remontowymi, z jednej jestem zadowolony ale każda z ekip na ostatni miesiąc pracy u mnie już robiła następny remont komuś innemu. Te półgłówki sami nie są w stanie ocenić ile im czasu zajmie robota, nie wyrabiają się z terminami i jakimś cudem próbuja ciągnąć po dwa remonty na raz, nierzadko w dwóch częściach miasta
  • Odpowiedz
@Quesedilla_dostojewski Ekipę znajdziesz, gorzej z jakością wykonania usługi. Nie wiem, jak sytuacja wygląda w dużych miastach, ale w tych małych jest katastrofa. Masz kilka kontaktów do ludzi, którzy rzekomo są fachowcami, pracują na pobliskich budowach i są gotowi sobie dorobić, a jak widzisz efekt ich pracy to masz ochotę wyć. Wszystko krzywo, źle, inaczej niż chciałeś, farba odpada na drugi dzień. I to nie jest kwestia żydzenia tym ludziom, bo jeśli pojawi
  • Odpowiedz
@ryba_twojej_mieczty: w dużych miastach jest to samo. Kwestia jest taka, że jest tak dużo roboty remontowej, że robią sobie nierealne terminy i estetyka schodzi na ostatni plan. Raz przychodzę zobaczyć jak tam idzie remont, wchodzę do łazienki patrzę jak kładą płytki i się pytam czemu bez krzyżyków kładzie, a on mi mówi że teraz już się wbudowlance od krzyżyków odchodzi, żebym się nie martwił, wszystko będzie elegancko jak będą fugi. Przychodzę
  • Odpowiedz
Jedyni ludzi, którzy nie ogarniają takich rzeczy w czasie urlopu to ludzie którzy nie mają pracy.


@Quesedilla_dostojewski: No nie do końca. Ja pracuję na zmianach 12 godzinnych i dzięki temu mam więcej wolnego. W czasie wolnym załatwiam na mieście robię jakieś remonty etc.
  • Odpowiedz
za granicą raczej wynajmują ekipę i malują im ściany ( ͡° ͜ʖ ͡°)


@Guan: Serio tak myślisz? Wiesz, że cena usług zależy tylko i wyłącznie od majątku społeczeństwa? Więc jak tam ludzie więcej zarabiają, to ludzie co malują ściany więcej biorą.
  • Odpowiedz