Wpis z mikrobloga

#sepecharecenzuje Sala Samobójców. Hejter (2020) (no.60)

W twórczości Jana Komasy podobają mi się trzy rzeczy. Przede wszystkim, stroni ona od Karolaków, Głowackich, Oświęcimskich i reszty wszędobylskich aktorzyn. Po drugie, o czym by nie opowiadała – nie zaznacie tu grama boomerstwa i bufoniarstwa „czołowych” polskich reżyserów, bo Komasa faktycznie jest twórcą z wizją i niegłupią myślą do przekazania. No i wreszcie, stawianie kart na młodych aktorów nowego pokolenia, jak Bielenia czy właśnie Maciej Musiałowski, którego jeszcze będę dziś chwalił. To i parę innych rzeczy składa się w nowoczesne, ale bardzo angażujące kino, które po potopie fekaliów w postaci Żenków, Swingersówi Bad Boyów jest jak balsam na moje zbolałe oczy kinomaniaka.

+suspens. Uuuch, historia opowiedziana na jednym tchu. Fantastycznie zbudowane napięcie już od samego początku do samych napisów końcowych. Siedziałem i kwiczałem, Komasa jest sadystą.
+młody Musiałowski wymiata, koleś jest jak polski Joaquin Phoenix w roli Jokera. Odrzucony i wyśmiany, zamiast się załamać, walczy o swoje, drąży i gra na dwa fronty. Zbudował przerażająco autentyczną maskę, na którą sam dałem się nabrać.
+na drugim planie Vanesska Aleksander, na którą miło popatrzeć, a także jak zawsze świetna Agata Kulesza
+o problemie hejtu w ten sposób chyba jeszcze nikt nie mówił, za to spory plus. Przyzwoicie ukazany proces nakręcania aferki, ale też burzy, która może być jej następstwem.
+koniec końców to bardzo smutna historia. Dramatyczna opowieść o ludzkich uczuciach, także tych skrajnie negatywnych.
+kilka scen autentycznie wbija w fotel, głównie przez kapitalną pracę kamery, genialną rolę Musiałowskiego i łupiącą w tle muzykę klasyczną. Innym razem potrafią hipnotyzować, jak w ujęciu „cichego tańca”. Magnifique dentastix.
+dialogi muszę pochwalić, bo są treściwe i bardzo… konkretne, rzekłbym.
+końcówka wywaliła mnie z kapci tak, jak Vince McMahon wyleciał z krzesła. Drastyczny, bezpośredni strzał w pysk odbiorcy.
+a patrząc od strony technicznej, montaż zaskakująco satysfakcjonujący, przeplata m.in. dialogi z przeszłości z obrazem z teraźniejszości. No, pójdziecie to zobaczycie o co chodzi.

-w zasadzie to nie wyciąłbym z tego filmu nic, ale wskazanie na jedyny błąd w planie Tomka Giemzy załatano w dość banalny sposób, co mnie uszczypnęło. Zobaczycie sami w kinie.

No i co mam powiedzieć, 8.5/10. Bardzo mocne, współczesne kino z wybitnie poprowadzoną narracją, z którą pierwszorzędnie komponuje się calutka obsada. Cieszę się bardzo, że powstają takie filmy i robią je polscy twórcy. O takich tematach również trzeba mówić i to właśnie Jan Komasa jest do tego idealną osobą. Seans jak najbardziej polecam, zaufajcie Komasie i dajcie przywrócić sobie wiarę w polskie kino, które wciąż potrafi być mądre i ambitne.

#film #kino #premiera #recenzja #salasamobojcow #hejter #jankomasa #filmnawieczor #polska #dobryfilm
Sepecha - #sepecharecenzuje Sala Samobójców. Hejter (2020) (no.60)

W twórczości Ja...

źródło: comment_1583520313ZarPZPhegeVjf1Mwc5vLT9.jpg

Pobierz
  • 62
@Sepecha: I witajcie po dłuższej przerwie, moje sympatyczne Mirki. Jestem świeżo po seansie, więc recenzja może być deczko na wyrost, ale film jest naprawdę bardzo przyzwoity. Serdecznie polecam.
@Aparatka123: Masz rację, że brzmieć może infantylnie, ale film jest zaskakująco dojrzały, znacznie lepszy od pierwowzoru. Wydaje mi się, że warto, choćby dla samej gry aktorskiej. Tak sobie myślę, że Hejker ma wszelkie cechy dobrego filmu na skraju sensacji i kina psychologicznego. Ja bawiłem się świetnie.