Wpis z mikrobloga

@Inboxie: ja jak jechałem ostatnio pociągiem to trafi łsię koleś co latał po korytarzu, klął i mówił do siebie pod nosem, a potem klękał przy drzwiach i odmawiał na głos koronkę, po czym znów wstawał, chodził i klął i szedł się modlić. Trafiają się niestety ludzie chorzy. Nie wiem jak było w tym przypadku z tego zdjęcia.
  • Odpowiedz