Aktywne Wpisy
mam_spanko +188
Gratuluje tym, którzy cieszą się z rosnącego nacjonalizmu na świecie, z le pen, meloni, orbana, memcena, afd, trumpa
Ludzie to się jednak nigdy nie nauczą na swoich błędach xD
Czasy są tak globalne ze wystarczy że ktoś pierdnie w Indiach i zaraz mamy jakiś wirus co dziesiątkuje ludzi, są bomby atomowe, wojny handlowe, ekologiczne kryzysy, nieprzewidywalność rozwoju AI, rozpiździel migracyjny, a niektórym się marzy powrót do polityki z XX wieku xD
Chyba
Ludzie to się jednak nigdy nie nauczą na swoich błędach xD
Czasy są tak globalne ze wystarczy że ktoś pierdnie w Indiach i zaraz mamy jakiś wirus co dziesiątkuje ludzi, są bomby atomowe, wojny handlowe, ekologiczne kryzysy, nieprzewidywalność rozwoju AI, rozpiździel migracyjny, a niektórym się marzy powrót do polityki z XX wieku xD
Chyba
#logikaniebieskichpaskow #zwiazki
Kobiety nie chcą mieć dzieci, bo mężczyźni gardzą matkami, gardzą dziećmi i nie szanują obowiązków i prac domowych, które tradycyjnie wykonują kobiety. Kobieta naturalnie grawituje w stronę tego co podziwiają i szanują mężczyźni, instynktownie unikają ostracyzmu społecznego. W związku z tym, że współcześnie mężczyźni powszechnie nagradzają rozwiązłość seksualną (onlyfans, instagram, prostytucja, e-prostytucja), kobiety naturalnie nie będą wybierały życia rodzinnego, za to będą wybierały seksualizację siebie, złudzenie wiecznej młodości, operacje i
Kobiety nie chcą mieć dzieci, bo mężczyźni gardzą matkami, gardzą dziećmi i nie szanują obowiązków i prac domowych, które tradycyjnie wykonują kobiety. Kobieta naturalnie grawituje w stronę tego co podziwiają i szanują mężczyźni, instynktownie unikają ostracyzmu społecznego. W związku z tym, że współcześnie mężczyźni powszechnie nagradzają rozwiązłość seksualną (onlyfans, instagram, prostytucja, e-prostytucja), kobiety naturalnie nie będą wybierały życia rodzinnego, za to będą wybierały seksualizację siebie, złudzenie wiecznej młodości, operacje i
W bazie pojawił się szczep Italy/CDG1/2020, wyizolowany 20 lutego od 38-letniego mężczyzny z Lombardii. Czyli bezpośrednio od przypadku indeksowego, pierwszego znanego w tej lokalnej epidemii. Jest to szczep odległy o zaledwie dwa bliskie odgałęzienia od głównego pnia, co oznacza, że z bardzo mała liczbą pośrednich nosicieli pochodzi wprost z Wuhan. Dla porównania szczepy południowokoreańskie, których jest w bazie kilka różnych, mają do pnia dwa, trzy a jeden nawet sześć odgałęzień.
Nie jest chyba zaskoczeniem, że do tego samego rozwidlenia co szczep z Włoch, należą wyizolowane później szczepy z Brazylii, Finlandii, Niemiec w regionie Badenia-Witembergia i najnowszy z Meksyku. Mamy potwierdzenie, że w tych miejscach zachorowały osoby, które przybyły z Włoch. Najbardziej interesujące jest jednak to, że linia genetyczna prowadząca do włoskich i pochodnych od niej szczepów, nie jest osamotniona, lecz tuż tuż przed nią pojawiło się jedno skromne odgałęzienie.
Szczep, wykazujący filogenetycznie największe podobieństwo do pierwszej próbki z Włoch i kolejnych powiązanych z epidemią w Lombardii, ale wyizolowany już trzy tygodnie wcześniej. 28 stycznia wyizolowano go z próbki pochodzącej z Niemiec, a konkretnie z miasta Starnberg. Które akurat jest epidemiologom już dobrze znane, bo to tam nastąpiła pierwsza pozaazjatycka epidemia wśród pracowników niemieckiej firmy Webasto...
Wprawdzie wnioskowanie o przebiegu zdarzeń z podobieństw między niespełna 6 próbkami jest ryzykowne, dorzucenie do bazy nowych genomów może poprzesuwać szczepy między rozgałęzieniami, ale na razie to co mamy układa się w bardzo oczywisty wzór. Wygląda na to, że epidemia we Włoszech została zapoczątkowana przez osoby z małej epidemii niemieckiej, zaś służby zdrowotne popełniły potężną wtopę skoro nie wyłapały w porę osoby mającej kontakt ze znanymi zarażonymi, która nie niepokojona wyjechała potem do Włoch. Jeden taki przypadek już wcześniej zanotowano - znajomy chorego pracownika Webasto wyjechał na wycieczkę do Hiszpanii i tam został zdiagnozowany, na szczęście bez zarażania kogokolwiek innego.
Kilka elementów wspiera te wnioski. Algorytm GISAID oszacował moment powstania wersji genetycznej wspólnej dla wszystkich przypadków (divergence date) na 17 stycznia. Chinka, która zapoczątkowała epidemię w Niemczech, 16 stycznia przyjechała do Szanghaju, aby odwiedzić rodziców, którzy wrócili z Wuhan. Wtedy zaraziła się wirusem z drobną zmianą genetyczną, która jest wspólna dla wszystkich kolejnych przypadków. Następnie w dniach 19-21 stycznia była w Niemczech na konferencji. Potem wyjechała do Chin gdzie poczuła się źle. Powstanie bliskiego rozgałęzienia z włoskim przypadkiem jest szacowane na właśnie 19 stycznia. To wtedy zaraził się od niej ktoś, kto potem pozarażał innych we Włoszech.
Nasuwa się teraz kilka pytań - czy jesteśmy w stanie znaleźć tę osobę łączącą obie epidemie? Może był to znów turysta, który pobył trochę w Lombardii, potem w Mediolanie a potem w Wenecji i to tłumaczy czemu na raz pojawiło się kilka ognisk. Niewykluczone jest jeszcze, że osoba ta zaraziła się od Chinki wcześniej, poza firmą, na przykład na lotnisku, to by tłumaczyło trudność w znalezieniu tej osoby.
Bardziej istotne jest pytanie, co zrobią Włosi, gdy dowiedzą się o tym możliwym powiązaniu? Przypuszczam zresztą, że już wiedzą. Gdy wrzucili genom wirusa ze swojego przypadku do bazy, od razu musiało im pokazać to podobieństwo. Teraz więc chyba trwa dochodzenie sprawdzające, którym nie zamierzają się chwalić mediom, bo nie widziałem, aby ktoś to wyłapał.
https://www.thelocal.de/20200128/coronavirus-case-in-germany-what-you-need-to-know
https://www.gisaid.org/epiflu-applications/next-sars-cov2-app/
#koronawirusfakty #medycyna #genatyka #niemcy #wlochy #chiny
@BeautifulLiar @Inominews @DestroDevil @metylomorfina @szad7 @komw @Hohaj @pasztetztrupa @Bratek @akumu @lubie_jablka @kiedysBedeNormalny @Wolvi666 @royal_princess @maniac777 @Jutuberiano
Czyli mimo wszystko ciagle zasada szukania pacjenta zero ma sens, z tego co rozumiem, nawet jeśli to będzie "pacjent zero" dalszego szeregu jeśli można to tak ująć. Bądź mówiąc w uproszczeniu sukcesywnie i skrupulatnie wyłapywać potencjalnych nosicieli bez żadnego przymykania oka. Tylko jest to kosztowne bo gdzie granica, szczególnie jak na początku był problem z dostępnością testów ...