Wpis z mikrobloga

  • 1716
Moskwa, u szewca.
- Przyszedłem odebrać buty z naprawy.
- Należy się 20 rubli.
- Tak mało? Na rachunku mam napisane 40.
- Jeden but zgubiliśmy.
#medyksuchar
  • 6
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

@medykydem:
Facet po 20 latach wychodzi z więzienia. Przy wyjściu dostaje ubranie z depozytu. W kieszeni znajduje kwit od szewca.
- Co mi szkodzi zapytać - myśli.
Udaje się do zakładu, wyciąga kwitek...
- Dzień dobry. Ja chciałem odebrać buty.
Szewc idzie na zaplecze, po chwili wraca i mówi:
- Będą na czwartek.
  • Odpowiedz