Mireczki jest zajebisty problem. Wołam o rade. Pod koniec 2018 roku skontaktował się z nami przedstawiciel sieci PLAY, aby zaproponować nam przedłużenie umowy. W ramach tego tematu podesłał mi na email zestawienie rachunków jakie płaciliśmy za wszystkie numery jakie posiadamy. Do tego dopisał również wszystkie telefony, za które spłacaliśmy raty. I tu się zaczyna. Na liście tychże telefonów znalazł się jeden, którego nigdy nie zamawialiśmy, nie kupowaliśmy, nie widzieliśmy na oczy. Po prostu nic, zero, nul wiedzy na ten temat. Poprosiliśmy o duplikat umowy. Jak się okazało pewien pracownik sieci play, zajmujący się ofertami dla przedsiębiorców, stworzył sobie aneks do umowy na jeden z naszych numerów, dobrał do niego telefon i PODROBIŁ PODPIS NA TYMŻE ANEKSIE. Przez półtora roku spłacaliśmy telefon, o którym nie mieliśmy zielonego pojęcia. Po odkryciu tego przekrętu zwróciliśmy się do konsultanta play z prośbą o wyjaśnienie tej sytuacji. Oczywiście, jakiś Pan/Pani zapewniła nas, że zajmą się tym tematem, jednak najpierw wyślą nam pocztą formularz, który po wypełnieniu mamy im odesłać. Git. Przysłali formularz. Wypełniliśmy – odesłaliśmy. Przysłali kolejny, bo w poprzednim czegoś brakowało. Uzupełniliśmy brakujące dane – odesłaliśmy. Otrzymaliśmy odpowiedź o przyjęciu zgłoszenia nadużycia. Cisza. Zajebiście dłuuuuga cisza. Postanowiliśmy zadzwonić. Na infolinii powiedziano nam, że „musimy czekać, bo to może trochę potrwać, ale oni nie potrafią określić jak długo”. No trudno. Po jakimś czasie kolejna próba kontaktu z naszej strony. W odpowiedzi kolejny formularz przysłany pocztą. Taki sam jak poprzedni. Dalej cisza. Kolejne telefony z naszej strony. Kolejne takie same formularze. To #!$%@? trwa mniej więcej rok. Rok mydlenia oczu jakimiś brakującymi danymi, które wysyłaliśmy i pocztą tradycyjną jak i drogą meblową. Tak się traktuje oszukanych klientów??? W końcu po roku dzwonienia, proszenia, wypełniania #!$%@? formularzy przestaliśmy płacić rachunki, bo to jest #!$%@? jakaś kpina w biały dzień. W międzyczasie zgłaszamy na policję oszustwo i fałszerstwo – jakby nie patrzeć podrobienie czyjegoś podpisu jest do #!$%@? Wacława przestępstwem. #play najlepsza sieć w Polsce – nadal schowana za kurtyną milczenia. Niepłacenie rachunków oczywiście skutkuje zablokowaniem usług – najpierw połączeń wychodzących, następnie przychodzących. W końcu dociera do nas list z informacją o ROZWIĄZANIU Z NAMI UMOWY I WEZWANIE DO ZAPŁATY. Oczywiście to jest zrozumiałe – dochodzicie swoich praw do hajsu za usługi, które nam świadczycie. Ale co my mamy zrobić, aby odzyskać stracone pieniądze za wyłudzony naszym kosztem sprzęt? Nie da się tego załatwić po ludzku – czyli polubownie – tylko musimy się spotkać w sądzie? Czy nie potraficie ponosić konsekwencji działania własnych pracowników? To przecież oni pracują na waszą renomę. Żenada.
@magdachab Witaj, niestety, nie mamy możliwości rozwiązania tej sytuacji z poziomu forum. Prosimy, skontaktuj się z naszą Obsługą Klienta lub napisz do naszych konsultantów na czacie w aplikacji Play24 - postarają się pomóc.
@play_polska: Wy jestescie niepowazni, gosc pisze ze kontaktowal sie ilestamrazy, nie dziala, macie go w dupie i piszecie aby sie skontaktowal ponownie. To wy teraz powinniscie stanac na glowie i rozwiac sprawe, a nie pieprzona spychologia.
@zestolicy: no tak właśnie wygląda walka z takim molochem, nie ma żadnej osoby odpowiedzialnej. Jak klient nie dotrzyma umowy to uruchamiana jest cała machina, a jak oni coś #!$%@?ą to nawet wiadomo do kogo się odezwać xd
@Czarna_ksiazka rozumiemy, jednak dostęp do informacji istotnych w tej sprawie, posiada jedynie Obsługa Klienta. Stąd podpowiedź, o ponownym kontakcie z nią.
@play_polska a może byście łaskawie pomogli w kontakcie lub upewnili się, że tym razem zamiast skryptu co wysyła te same formularze będzie po drugiej stronie ktoś kompetentny?
Mireczki jest zajebisty problem. Wołam o rade.
Pod koniec 2018 roku skontaktował się z nami przedstawiciel sieci PLAY, aby zaproponować nam przedłużenie umowy. W ramach tego tematu podesłał mi na email zestawienie rachunków jakie płaciliśmy za wszystkie numery jakie posiadamy. Do tego dopisał również wszystkie telefony, za które spłacaliśmy raty. I tu się zaczyna. Na liście tychże telefonów znalazł się jeden, którego nigdy nie zamawialiśmy, nie kupowaliśmy, nie widzieliśmy na oczy. Po prostu nic, zero, nul wiedzy na ten temat. Poprosiliśmy o duplikat umowy. Jak się okazało pewien pracownik sieci play, zajmujący się ofertami dla przedsiębiorców, stworzył sobie aneks do umowy na jeden z naszych numerów, dobrał do niego telefon i PODROBIŁ PODPIS NA TYMŻE ANEKSIE. Przez półtora roku spłacaliśmy telefon, o którym nie mieliśmy zielonego pojęcia. Po odkryciu tego przekrętu zwróciliśmy się do konsultanta play z prośbą o wyjaśnienie tej sytuacji. Oczywiście, jakiś Pan/Pani zapewniła nas, że zajmą się tym tematem, jednak najpierw wyślą nam pocztą formularz, który po wypełnieniu mamy im odesłać. Git. Przysłali formularz. Wypełniliśmy – odesłaliśmy. Przysłali kolejny, bo w poprzednim czegoś brakowało. Uzupełniliśmy brakujące dane – odesłaliśmy. Otrzymaliśmy odpowiedź o przyjęciu zgłoszenia nadużycia. Cisza. Zajebiście dłuuuuga cisza. Postanowiliśmy zadzwonić. Na infolinii powiedziano nam, że „musimy czekać, bo to może trochę potrwać, ale oni nie potrafią określić jak długo”. No trudno. Po jakimś czasie kolejna próba kontaktu z naszej strony. W odpowiedzi kolejny formularz przysłany pocztą. Taki sam jak poprzedni. Dalej cisza. Kolejne telefony z naszej strony. Kolejne takie same formularze. To #!$%@? trwa mniej więcej rok. Rok mydlenia oczu jakimiś brakującymi danymi, które wysyłaliśmy i pocztą tradycyjną jak i drogą meblową. Tak się traktuje oszukanych klientów??? W końcu po roku dzwonienia, proszenia, wypełniania #!$%@? formularzy przestaliśmy płacić rachunki, bo to jest #!$%@? jakaś kpina w biały dzień. W międzyczasie zgłaszamy na policję oszustwo i fałszerstwo – jakby nie patrzeć podrobienie czyjegoś podpisu jest do #!$%@? Wacława przestępstwem. #play najlepsza sieć w Polsce – nadal schowana za kurtyną milczenia. Niepłacenie rachunków oczywiście skutkuje zablokowaniem usług – najpierw połączeń wychodzących, następnie przychodzących. W końcu dociera do nas list z informacją o ROZWIĄZANIU Z NAMI UMOWY I WEZWANIE DO ZAPŁATY. Oczywiście to jest zrozumiałe – dochodzicie swoich praw do hajsu za usługi, które nam świadczycie. Ale co my mamy zrobić, aby odzyskać stracone pieniądze za wyłudzony naszym kosztem sprzęt? Nie da się tego załatwić po ludzku – czyli polubownie – tylko musimy się spotkać w sądzie? Czy nie potraficie ponosić konsekwencji działania własnych pracowników? To przecież oni pracują na waszą renomę. Żenada.
Przecież wy powinniście to zgłosić tego samego dnia, którego się dowiedziałeś o tym, a nie się bawić w jakieś pisma z play
@play_polska: Przecież chłop napisał, ze próbowali parę razy i nic to nie dało. Jak macie coś takiego pisać, to nic nie odpisujcie.