Wpis z mikrobloga

Śmiertelność wirusa to jakieś 2-3%, w ogromnej większości są to osoby starsze,schorowane. W większości przypadków objawy są tak łagodne że nosiciel nie ma nawet pojęcia, że jest nosicielem. W USA,Niemczech,Francji,Wlk. Brytanii i wielu innych państwach było tylko kilka przypadków zarażenia i udało się zapobiec jego rozprzestrzenianiu a zarażeni wrócili do zdrowia. Dlaczego więc jesteście tak przerażeni tym wirusem?
#koronawirus #epidemia #2019ncov
  • 29
@alphabeta: przyjmują każdego bez wyjątku jaki ma przebieg, bo ma koronawirus, potem są takie kwiatki, a hospitalizacji wymagają ciężkie przypadki które są osłabione,stare itp, tak jak OP napisał, jaki jest sens powielania tych bzdur z tym sztucznym dystansem? XD
@Mieszkopol: chodzi o skalę i wydolność służby zdrowia, przypadków śmiertelnych jest ok 2%, ale pewnie z 15% wymagających ostrej pomocy medycznej - epidemia to skala zachorowań, duża ilość w jednymi miejscu i czasie

Uważasz że otrzymasz konieczną pomoc nawet jesli jestes tylko ciężkim, a nie śmiertelnym przypadkiem, jesli takich osób będzie bardzo dużo? Szpitale nie dadzą rady, zakażenie będzie się rozprzestrzeniać, chorych będzie coraz więcej i śmiertelnych przypadków będzie więcej niż
jestem pielęgniarką, jestem młoda. to czego ja się osobiście boje to paraliżu opieki zdrowotnej. 2% to bardzo dużo, to ze ci ludzie są starzy i schorowani to nie znaczy ze nie będziemy ich leczyć i po prostu pozwolimy żeby sobie umarli. polskie szpitale już teraz są przepełnione, ludzie leżą na korytarzach. wszyscy praktycznie lekarze pracują na samozatrudnieniu, mogą sobie je zerwać i wyjechać w Bieszczady jak będą chcieli, stać ich na to.
@Mieszkopol: Dobra, poważniej. Wirus ma bardzo długi okres inkubacji, jest niesamowicie zaraźliwy, a po wyleczeniu można nim się zarazić ponownie i to z poważniejszym przebiegiem choroby. Jesteśmy teraz na prostej drodze do pandemii, a jak zachoruje powiedzmy kilkadziesiąt mln ludzi, to policz sobie ile będziemy mieli trupów przy 3% śmiertelności. To wszystko skutkuje przytłoczeniem i potencjalną niewydolnością służby zdrowia -> masz kolejne zgony niepowiązane z nawet z samym wirusem. I tak,
to ze ci ludzie są starzy i schorowani to nie znaczy ze nie będziemy ich leczyć i po prostu pozwolimy żeby sobie umarli


@elcix: Wykopki w swojej mądrości uważają, że ludzie +40 nadają się tylko do grobu, więc problem ich nie dotyczy.