Wpis z mikrobloga

@KochanekAdmina: dlugi termin taki jak 40-50 lat zawsze sie oplaca. Problem polega na tym ze nie kazdy jest odporny psychicznie na to aby pozwolic sobie na taki dyskomfort. Niektore wskazniki wskazuja na nadchodzaca recesje majac kapital i wybor inwestowac teraz i podjac ryzyko utraty znacznej czesci kapitalu na samym poczatku inwestowania lepiej poczekac na wyjasnienie sytuacji i dokonac bezemocjonalnej oceny. Krzywa rentownosci obligacji 10-letnich minus 2letnie obligacje przyjmuje powoli wartosci zerowe.
Niektore wskazniki wskazuja na nadchodzaca recesje majac kapital i wybor inwestowac teraz i podjac ryzyko utraty znacznej czesci kapitalu na samym poczatku inwestowania lepiej poczekac na wyjasnienie sytuacji i dokonac bezemocjonalnej oceny.


@arkadi2020: Nigdy nie wiesz kiedy jest szczyt, a kiedy dołek. Z takim podejściem nigdy nie wejdziesz w inwestycje. Nie ma czegoś takiego jak WYJAŚNIONA SYTUACJA.

Poza tym obligacje to żaden dobry instrument. Stawiajmy na indeks główny największych gospodarek świata
@KochanekAdmina: Miałem na mysli obligacje USA. Tutaj masz krzywą rentownosci obszar szary to recesja. Jak widać poslugując sie tym wykresem można dojsc do wnioskow gdzie sie aktualnie znajdujemy. Może to być okres 2-3 lat lecz bałbym się obecnie pisać że warto teraz inwestować. Kto mówi że trzeba inwestować w obligacje? Napisałem tylko że rynek obligacji daje wskazowke. Nie jest normalną sytuacja że krótki termin jest bardziej oplaccalny niż długi. Sam Bob
arkadi2020 - @KochanekAdmina: Miałem na mysli obligacje USA. Tutaj masz krzywą rentow...

źródło: comment_1582654532Yqod8VBkw9JDetDz0heJ2M.jpg

Pobierz
@arkadi2020: Według tej histori co opisałem nawet jeśli dzisiaj zainwestujesz, a jutro #!$%@?ą indeksy o 50% to w longtermie i tak zarobisz.

Zresztą co by się nie zadziało do wyborów w USA pociągną te indkesy chociażby na trupach. I owszem nie zdziwie się jak pod koniec roku wszystko #!$%@? i będzie wielki reset gospodarki i gówno-firmy upadną. Tylko eksperci teraz wątpią że obecny kryzys będzie jakiś dramatyczny w skutkach i obstawiają
@KochanekAdmina: zgadza sie w dlugim terminie to bedzie zysk ale jestesmy w "przededniu" zalamania na S&P moze w najczarniejszym scenariuszu zejsc do 1600$ (szczyty z 2001 i 2007 nie zostaly odbite) nizej to juz bylaby hekatomba. I mozna stracic 50% a mozna kupic w okolicach 1600 i za kilka kilkanascie lat juz miec zysk rzedu 100%. Metoda moze i prawidlowa ale czy w inwestowaniu nie chodzi o zmniejszenie ryzyka i zwiekszenie
Metoda moze i prawidlowa ale czy w inwestowaniu nie chodzi o zmniejszenie ryzyka i zwiekszenie zysku.


@arkadi2020: Wtedy zawsze zostają spółki dywidendowe ¯\_(ツ)_/¯ budując pasywny przychód możesz mieć w dupie stan indeksów, przecież Nike nie przestanie sprzedawać butów, a Coca-Cola nie przestanie produkować napojów bo na giełdzie panika. No ale tutaj trzeba z założeniem wejśc w taką strategie od początku.
@KochanekAdmina: mozna sie upierac kazdy ma inna strategie inny pomysl. Jestem osoba ktora maksymalizuje zyski i zmniejsza ryzyko. Nie wsiadam do rozpedzonego pociagu. Z moich obserwacji i doswiadczenia metoda snajpera jest najlepsza z mozliwych. Strzelam tylko kiedy mam pewnosc ze strzal osiagnie cel, nie marnuje amunicji na strzaly ostrzegawcze. Co po dywidendzie jak spolki beda musialy zrzucic to co jest wycenione ponad stan. Wiem tez ze malo doswiadczeni gracze nie maja