[AnonimoweMirkoWyznania]

#anonimowemirkowyznania
Ale inba w autobusie bo ośmieliłem się zapytać matki bombelka siedzącego obok mnie o to gdzie jedzie z tym kaszlącym dzieckiem, do przedszkola?
-"A bo ja do pracy muszę chodzić".
-"Nie musi Pani. Kodeks pracy gwarantuje Pani wzięcie zwolnienia lekarskiego na dziecko".
-"aa hurr durr odwal się od mojego dziecka i od nas"

Kliknij tutaj, aby odpowiedzieć w tym wątku anonimowo
Kliknij tutaj, aby wysłać OPowi anonimową wiadomość prywatną
Post dodany za pomocą skryptu AnonimoweMirkoWyznania ( https://mirkowyznania.eu ) Zaakceptował: LeVentLeCri

[AnonimoweMirkoWyznania]

Zaplusuj ten komentarz, aby otrzymywać powiadomienia o odpowiedziach w tym wątku. Kliknij tutaj, jeśli chcesz skopiować listę obserwujących

[kawaiimaid666]

@AnonimoweMirkoWyznania nie znasz całej sytuacji, zawsze to jej szef może robić większe hurt durr o jej zwolnienia lekarskie

[sorhu]

@AnonimoweMirkoWyznania:
Jaki ja uwielbiam ludzi, którzy się wpieprzają w nieswoje sprawy.

[ChochlikLucek]

@AnonimoweMirkoWyznania: Może ona robi to co mongołowie podczas oblężenia Kaffy w 1346, kiedy ci przerzucali przez mury miasta ciała zainfekowanych czarną śmiercią ( ͡° ͜ʖ ͡°)

[WPoszukiwaniuStraconegoRigczu]

@ChochlikLucek: Dla takich wpisów jak Twój lubię wykop (╭☞σ ͜ʖσ)╭☞
@ OP: Dylemat - temperować madkę, czy się nie wtrącać, skoro nie wiesz, co nią kieruje.

[a.....a]

@AnonimoweMirkoWyznania: #takbylo

[f.....e]

@AnonimoweMirkoWyznania: Dobrze Ci powiedziała. Po co wpieprzasz się w nieswoje sprawy nie znając całej historii?

[RozowyPaskud]

@foreveralone @kawaiimaid666 @sorhu Niby tak, ale dziecko zarazi połowę swojej przedszkolnej grupy. Fajnie, nie? Nie bylibyście zadowoleni, gdyby wasz współpracownik kaszlał na Was przez 8 godzin. Oczywiście życie jest różne, matka może mieć ciężkie życie i brak możliwości porządnego zajęcia dzieckiem, tak bywa. Co nie zmienia faktu, że robi źle.

[GoSiulKa]

gdzie jedzie z tym kaszlącym dzieckiem

@AnonimoweMirkoWyznania: Nie gdzie, a dokąd.

Niby tak, ale dziecko zarazi połowę swojej

[E.....a]

@ChochlikLucek: dla takich komentow tutaj jestem

[juzwos]

@RozowyPaskud: otóż nie - widać że nie masz kaszojada
jak już kaszle i są objawy to znaczy, że juz po ptokach już poszło
zresztą u dorosłych jest podobnie, jak już kaszle - to znaczy, że przez 2, może 4 dni albo i przez tydzień już poczęstował kogo mógł

[juzwos]

@AnonimoweMirkoWyznania: generalnie kaszojady odporność nabywająprzez chorobę, tego się nie uknie
poza tym nie wiesz czy to był początek czy koniec infekcji, czy przyczyna kaszlu była inna
np kaszojady czasami mają refluks - rzygają po 20x na dzień czy tam kaszlą przewlekle ale przy tym nie zarażają

co prawda nieodpowiedzialność rodziców i posyłanie dzieci ewidentnie chorych i na antybiotyku to prawdziwa plaga, ale czy tak było w tym przypadku - jest

[Ryshieq]

@RozowyPaskud: #!$%@?ć dzieci prądem, niech kaszlą.

[AnonimoweMirkoWyznania]

TroskliwyMurzyn: @GoSiulKa @kawaiimaid666

Jej pracodawca może krzywo patrzeć na zwolnienia lekarskie, a pracodawcy innych rodziców już na pewno nie?
Albo pracodawca opiekunek w przedszkolu, które też mogą się zarazić?
Ludzie sami to sobie robią, siedzą co chwila z dzieciakami na L4 właśnie przez taką bezmyśność.
Po tygodniu na L4 przyprowadzasz swoje dziecko wyleczone do przedszkola, a tam jakiś kolejny geniusz przyprowadził swoje z anginą i za góra tydzień musisz brać zwolnienie ponownie i

[caslin]

@AnonimoweMirkoWyznania nie chodzi nawet o koszty pracodawcy, tylko o np ciągłość zadań i projektów. Co z tego że pani Kasia z recepcji nie jest opłacana przez pracodawcę, skoro trzeba ją zastąpić panią Halinką, której dział jest przez to osłabiony?
Byłam w jednym zespole z taką matką biorącą zwolnienia na dziecko średnio tydzień-dwa w miesiącu. Było to tak denerwujące że była to jedna z przyczyn mojego zwolnienia się. Nikt jej nic nie

[Mogli]

@kawaiimaid666
@foreveralone jakiej całej historii? Gówniaka chorego nie przyprowadza się do przedszkola, koniec, kropka xD

[f.....e]

@Mogli: Życie nie jest zero-jedynkowe.

[Mogli]

@foreveralone w tym przypadku jest, rodzice przyprowadzajcy chorego gówniaka do przedszkola to wyższej klasy egoiści, bo nie jest to dobre ani dla gówniaka, ani dla innych gowniaków w przedszkolu, ani też dla nauczycieli. Większość rodziców ma możliwość znalezienia opieki choremu dziecku, bo mają drugiego rodzica, dziadków, inna rodzinę czy przyjaciół. A jak nie to niestety trzeba wziąć zwolnienie czy urlop. Dwa dni w roku bez łaski rodzic ma na opiekę na

[f.....e]

@Mogli: Nie kwestionuje tego, ze nie powinno sie tak robic, ale odnosze sie do konkretnej sytuacji, ktorej nikt z nas nie zna. W idealnym podejsciu nie powinnismy wydawac werdyktu nie majac pelnego zestawu informacji na temat tej konkretnej sytuacji :)

[juzwos]

@AnonimoweMirkoWyznania: tego się nie da uniknąć nawet przy najlepszej woli i staranności, no nie da się tak zsynchroniozwać że od 1 do 10 marca chorujemy, a potem to już nie
jeden kaszojad zlapie coś - wylegnie się mu po dniu, inny zlapie ale tydzień pochodzi bez objawów, w tym czasie poczęstuje innych i tak w kólko.
Najgorsze są wirusy co robią sraczke i wymioty - one są bardzo zaraźliwe, a poza rota to nie ma na nie szczepionek, a efekt przy tych skurczybykach jest nagły, sytuacja zmienia się w ciągu 2h od "zdrowego" do np wizyty na SOR. A ile kaszojad przy okazji sprzedał tego wirusa gdy wyglądał na zdrowego?

generalnie przy dziecku - rzeczy nie są takimi jakie się wydają, może być tak, że kaszlące dziecko jest mniejszą bombą biologiczną niż to wyglądające na zdrowe.i nic się z tym nie zrobi, nie ma na to siły, albo