Wpis z mikrobloga

Mialem dzisiaj iść do januszexu, ale jak juz chwytałem za klamkę żeby wyjść z domu stwierdziłem że wezmę sobię ten słynny odbiór, ewentualnie dzien na żądanie zależy co mi tam kierownik wpiszę. Mimo że pewnie cały dzień współpracownicy będą #!$%@?ć na mój temat a jak jutro łaskawie się pojawię, to będą próbowali wzbudzić we mnie poczucie winy to mam to gdzieś i z uśmiechem robie sobie dzień wagarowicza. Miłego dnia i smacznej kawusi, yerbuni, herbatki czy co tam sobie pijecie z rana. #chwalesie #pracbaza #poniedzialek
  • 30
@Megawonsz_dziewienc: to jest powszechna opinia ale błędna.

Obowiązek pracodawcy do udzielenia urlopu na żądanie nie jest bezwzględny i może on odmówić żądaniu pracownika. Przyczyną takiej odmowy mogą być szczególne okoliczności związane z zagrożeniem dobra lub mienia pracodawcy lub zakładu pracy, które powodują, że ten zasługujący na ochronę wyjątkowy interes pracodawcy wymaga obecności pracownika w pracy. Należy przy tym zauważyć, iż na pracodawcy ciąży bezwzględny obowiązek wyraźnego wyrażenia swojej woli w tym
@dr_papieros:

a co do dnia na żądanie kiedyś mój kierownik tłumaczył że faktycznie mają prawo odmówić ale sądy w takich wypadkach zawsze idą na korzyść pracownika więc jakby nie było dają to wolne


xDD
uwielbiam te januszexy, w których nie tylko nie ma żadnego prawnika, ale i logicznego myślenia
@dr_papieros: prawda, natomiast bardzo chciałbym zobaczyć taka sytuację w praktyce.

pracownik wnosi o UŻ -> pracodawca odmawia -> pracownik tego samego dnia składa pozew, domaga się ustalenia czy faktycznie pracodawca mógł odmówić -> 3 miesiące później pierwsza rozprawa -> rok później zapada wyrok o treści "o #!$%@?, jednak nie mógł odmówić"

wielka wygrana pracownika, uż tak bardzo wykorzystany, wyrok tak bardzo przydatny XD
@Karoleer w moim przypadku jak chce sie po prostu #!$%@? w domu to nie chciałoby mi sie w to bawić ale wydaje mi sie ze w niektórych januszexach ludzie punktuja każde "złe" zachowanie pracodawcy i takich pozwów pewnie jest od cholery