Wpis z mikrobloga

27 lat, #!$%@? robota za psie pieniądze po ciężkich studiach, mieszkanie ze znajomymi w wielkiej płycie, nikt mnie nie kocha

zobaczymy, pewnie w rok się coś jeszcze przypałęta


@jatutylkonachwile1: to nie jest tak, że "pstryk" i coś dostajemy
Też przez kilka lat mieszkałem w bloku ze znajomymi, no niestety start w dorosłość bywa trudny.

Co do depresji, nie wiem czy ją miałem ale okres gdy miałem 15-25 lat wspominam niezbyt przyjemnie.
  • Odpowiedz
programista15k here, piękna żona, wspaniały syn, praca która sprawia mi radość, w miarę normalni znajomi, pasja w której się spełniam (sport, trenuję BJJ 4-5 razy w tyg). 4 lata temu zauważyłem u siebie nasilające się "złe dni" - zaczęło się raz na miesiąc i stopniowo przechodziło w codzienność (dobre dni były w dużej mniejszości). Zaczęło się wypalenie zawodowe, problemy zdrowotne, problemy w związku, brak energii, apatia, długo by wymieniać. Udało jakoś mi
  • Odpowiedz
@ponury20: poruszył mnie Twój wpis - chyba dlatego że sam jestem w sytuacji w której Ty byłeś 4 lata temu. Zawód, żona , dzieci - to jest u mnie ok, ale poczucie 'pustki' , braku sensu czy celu w życiu codziennym działa destrukcyjnie na moją psychę. Wypalenie zawodowe pojawiło się już jakiś czas temu. Oglądanie życia 'z boku' tylko nasila depresyjne myśli - ale to raczej dlatego że dostrzegam raczej negatywne
  • Odpowiedz
@grzechu_8111: alko to pierwsze co trzeba za wszelką cenę odstawić - zostajesz abstynentem. Ile Cię to będzie kosztowało tłumaczeń przed rodziną i znajomymi podczas różnych spotkań to nie chcę nawet wyliczać - ale po pewnym czasie zaczniesz odczuwać satysfakcję, że dajesz radę i to co postanowiłeś jesteś w stanie zrealizować - taki twój własny mały sukces. Do tego chyba jakaś równowaga chemiczna wraca w organizmie.
Sport wbrew pozorom nie jest jakiś
  • Odpowiedz
Napisz komentarz a za rok Cię zawołam i sprawdzisz czy cokolwiek się w Twoim życiu zmieniło


@only_dgl: Ok, zostawiam więc komentarz. Za rok będę już miał okrągłą liczbę w wieku, dobry czas na podsumowanie. Może za rok otrzymam nadzieję, kiedy spojrzę wstecz, może się załamię jeszcze bardziej, kto wie.
  • Odpowiedz