Wpis z mikrobloga

@jerekp:
Kiedyś jak jeszcze nie było lustrzanek cyfrowych z funkcją filmowania (pierwszy był chyba canon 7d z 2009 roku) i 'tanich' kamer z wymiennymi obiektywani stosowało się trik. Do cyfrowych kamer półprofesjonalnych i telewizyjnych dokładało się przystawkę z wibrującą matówką by kamera mogła nagrywać obraz rzucony na matówkę. Dzieki temu można było stosować obiektywy o niskiej przesłonie i mieć rozmyte tło i bardziej filmowy obraz. Minusem jest to, że do
  • Odpowiedz