Wpis z mikrobloga

#dekadawrapie
#43 CunninLynguists - Oneirology
utwór z miniatury: CunninLynguists - Embers

Jako, że nie ma sensu dwa razy pisać o tym samym albumie to przeklejam lekko zmienioną notkę, którą wtedy o nim naskrobałem ( ͡º ͜ʖ͡º)

Atlanta to nie tylko największa wylęgarnia njuskulowego talentu i światowa stolica trapu ale także miejsce w którym dość prężnie swego czasu działało sporo legend podziemia. Dziś mowa właśnie o jednej z nich - składzie CunninLynguists. Swój naprawdę niezły debiut "Will Rap For Food" wydali już w 2001 roku, jednak moim zdanie to w 2010 wypuścili swoje opus magnum, czyli magiczne Oneirology. Najmocniejszą jego stroną bez wątpienia jest produkcja, Kno przeszedł tutaj samego siebie, pięknie wykorzystał potencjał jaki drzemie w samplowaniu kobiecych wokali i idealnie zgrał to z tematyką krązka, zresztą ten pan pojawi się tutaj jeszcze przy okazji innego albumu i teraz pluje sobie w brodę, że nie dałem go chociażby do honorable mentions w moim plebiscycie na producenta dekady. Ale nie myślcie sobie że na tym albumie nie ma nic poza bitami, bo sam album ma bardzo ciekawy koncept - jak jego nazwa wskazuje zajmuje się tematyką snów, odbywamy w nim podróże do tych przyjemnych jak i mrocznych a wręcz koszmarnych zakamarków naszych snów.
Goście też nie byle jacy m.in Anna Wise znana z współpracy z Kendrickiem, Big K.R.I.T czy Freddie Gibbs.

Podobne do: Atmosphere, może trochę The Roots ale ogólnie to raczej luźne powiązania bo na tym albumie panowie naprawdę się wyróżniają.
Najlepsze tracki:
Shattered Dreams
Enemies With Benefits F. Tonedeff
Get Ignorant
Hard As They Come Act One F. Freddie Gibbs
Murder Act Two F. Big Krit
Darkness Dream On F. Anna Wise

#rap #muzyka #yeezymafia
ShadyTalezz - #dekadawrapie 
#43 CunninLynguists - Oneirology
utwór z miniatury: Cu...
  • 2
  • Odpowiedz
@ShadyTalezz jeden z najbardziej niedocenionych albumów dekady(ja też o nim zapomniałem, także dziękuję za kolejne przypomnienie). Kno powinien zostać po nim ochrzczony ojcem dream-rapu (nie mylić z cloud-rapem!), jak już ten gatunek się bardziej sformalizuje i wtrąci się jego kanon. Piękna, dopieszoczna i krystaliczna produkcja. Dlatego w ogólnej plastyce i wydźwięku Oneirology bardziej przypomina świadomy niż urywany, niedopowiedziany sen.

  • Odpowiedz