[Dead_Inside]

ehhh zazdroszcze wszystkim ktorzy moga przebierac w ofertach pracy.

ja sobie tak przegladam oferty i do niczego sie nie nadaje. (╯︵╰,)

mam wrazenie ze nawet robota w mcdonaldzie by mnie przerosla. wszystkie te maszyny shakery, dystrybutory... tragedia
#przegryw

[Antidotum119]

@Dead_Inside jeśli wchodzisz na rynek pracy to normalne że nic nie umiesz

[Tomtomprom]

@Dead_Inside: tak ktwa wiesz z gory ze sie nie nadajesz ( ͡° ͜ʖ ͡°) wez popracuj 3 miesiace i wtedy ocenisz

[Dead_Inside]

@Tomtomprom: @Antidotum119: ale ja pracuje, prawie 5 lat na magazynie. ale mam wrazenie ze to moj sufit i nic poza pakowaniem paczek bym nie potrafil. nawet na produkcji bym nie ogarnial

[Antidotum119]

@Dead_Inside

5 lat na magazynie

Trochę długo
Zmień robotę na cokolwiek innego, nawet jak myślisz że nie ogarniesz obowiązków, najwyżej nie przedluzą z Tobą umowy ale na 100% rozwiniesz jakieś umiejętności i przede wszystkim zobaczysz jak to jest poza magazynem

[Tomtomprom]

@Dead_Inside: tez sie obawialem ze nie dam rady jak zmienialem stanowisko. Dzis 6 stanowisk pozniej jestem kierownikiem dzialu i nadal mysle ze na dyrektora to sie nie nadaje... ale za kilka lat zmienie zdanie jak zawsze ( ͡° ͜ʖ ͡°)

[Dead_Inside]

@Tomtomprom: zazdro. u mnie takie happy endy nie wystepuja

[WsuupSimo]

@Dead_Inside: to samo miałem, po LO niczego nie umiałem teraz pracuje na wózku widłowym a byłem kurierem i kasjerem na Orlenie także wszystkiego można się nauczyć tylko trzeba chcieć.

[Tomtomprom]

@Dead_Inside: bo nie dajesz sobie szansy idz na kilka rozmow na nowe stanowisko i zadaj wiecej kasy niz masz teraz. Jak dostaniesz kuszaca oferte to moze zmienisz prace.

[Dead_Inside]

@Tomtomprom: ja chyba trafilem za dobrze. w sensie pierwsza praca (dwudniowej przygody w ochronei nie wliczam) i od razu jedna zmiana, fajny dojazd, po 2 latach nie najgorsza pensja, a teraz to w ogole 3.5-4 do lapy.

i tak czlowiek osiadl. niektorzy wrecz marza o takich warunkach pracy, a ja bede zmienial i to jeszcze z tym glosikiem z tylu glowy ze nie podolam, ze popelnie blad i bede se plul

[Tomtomprom]

@Dead_Inside: ale ja nie mówie, że zmieniałem od tak sobie, zawsze był jakiś powód. Jak była fajna ekipa i dobra atmosfera to byłem w stanie zaakceptować nawet mniejsze pieniądze. A jak ludzie lipa to domagałem się większej kasy jako rekompensate za trudne warunki. To zawsze jest bilans zysków i strat. Nue zmieniaj jeśli jest Ci dobrze, bo zawsze możesz trafić jeszcze gorzej, ale jak już w obecnej pracy poczujesz się fatalnie