Wpis z mikrobloga

via Wykop Mobilny (Android)
  • 1
#bezpieczenstwo #banki #mbank #pocztapolska

Zamówiłem kartę do konta jakiś czas temu, w apce widniał komunikat że dotarczono 30 stycznia (sprawdzałem na 2 lutego). Napisałem z zapytaniem do mBanku czy przypadkiem karta nie zaginęła w drodze, odpisali ze karta może iść 10 dni roboczych, ok. Czekam dalej.
Dzis sprawdziłem skrzynkę i znalazłem w niej rozerwaną kopertę od banku z kartą na którą czekałem. Karta niechlujnie przyklejona ponownie (wystawała poza obrys listu i była przyklejona odwrotnie)

Zakładam że listonosz sobie ja otworzył, spisał numer karty, datę, kod cvc i teraz tylko czeka aż ja aktywuje żeby mógł sobie zrobić nią zakupy.

Spotkał ktoś się z czymś takim? Numer pewbie stary jak świat.
@niebezpiecznik-pl @ZaufanaTrzeciaStrona @sekurak

Oczywiście jutro pójdę na pocztę złożyć reklamacje, MBank też o tym poinformuję a kartę oczywiście profilaktycznie zablokuje.
  • 10
@login_zajety_sic: Oczywiście kartę zablokuj, poproś o nową.
A mam pytania:
- skąd wiesz, że to listonosz itp. itd?
- po co listonosz miałby oddawać Ci kartę jak mógłby cały list zabrać?
- czemu uważasz, że numer stary jak świat? Uważasz, że listonosze to złodzieje?
- co znaczy, w apce widnieję komunikat, że dostarczono? wysłana była listem poleconym? W takim wypadku ktoś musiał podpisać ten list?

Z Twojego postu wnika, że masz
via Wykop Mobilny (Android)
  • 0
@haosek: jesteś listonoszem?

1. A kto miałby inny to zrobić? Moim zdaniem jeśli listonosz ma do dostarczenia taka kopertę to powinien jakoś chyba zareagować, np zrobić zwrot do nadawcy? Tu muszę sprawdzić jak to powinno wyglądać.
2. A np po to by żeby "ofiara" sobie ja aktywowała a kilka dni później zrobić sobie zakupy np BTC ta karta. MBank nie przesyła już pinów do kart chyba (aktywacja odbywa się po przez
@login_zajety_sic: Oczywiście, że powinieneś zareagować - najlepiej napisz na piśmie prośbę do naczelnika o wyjaśnienie sytuacji (reklamacje itp. wszystko na piśmie, bo innym torem to idzie).

Tak jestem listonoszem. I listonosz nie powinien brać w rejon przesyłki, do której jest dostęp. Jeżeli przesyłka przychodzi uszkodzona z sortowni to powinna być zabezpieczona z odpowiednią adnotacją i podpisem (uszkodzona np. przez maszynę tu i tu). W innym wypadku np. ja jako listonosz nawet
@haosek: Kiedyś otrzymałem uszkodzony list (róg rozerwany) który został zapakowany w dodatkową folie oraz własnie dopisek "uszkodzona na sortowni" więc zdziwiło mnie to że ot tak, luzem ktoś to doręczył do skrzynki.

Wybacz jeśli zasugerowałem że listonosze to złodzieje, po prostu o nim pomyślałem bo jest ostatnią osobą która ma ten list do doręczenia a jakby to było wcześniej to powinnien zareagować na to podczas zabierania listu z punktu tak jak
@login_zajety_sic to niekoniecznie musiał być listonosz. Ja swoim kluczykiem od skrzynki mogę otworzyć ok 20 procent innych skrzynek które mam w kamienicy. (kiedyś przypadkiem zamiast swojej skrzynki otworzyłem skrzynkę powyżej i z ciekawości sprawdziłem czy wszystkie dam radę) więc może to być też jakiś sąsiad albo obca osoba z kluczykiem o takim rozmiarze...
@login_zajety_sic:
- wyjściowa sytuacja upewnij się, że przesyłki, które zostały awizowane "mimo, ze byłeś w domu" były wysłane usług z doręczenie do rąk/za podpisem - a nie tylko do skrzynki. Nie żebym wątpił w Ciebie, ale dużo osób składa skargi bo listonosz leń - nie chce mu się wchodzić - a oni płacą i wymagają. A potem się okazuje, że skarga dotyczy przesyłek z aliexpres gdzie 90% przesyłek idzie usług z
@haosek: są to przesyłki z urzedu skarbowego/zusu itp tam gdzie jest wymagany podpis. z Ali nic nie zamawiam czy innych głupot.

Z chęcią bym poprosił listonosza osobiście ale niestety od kilku lat go nie spotkałem (może chodzi w nocy ( ) )

Anyway, dzięki wielkie za wyjaśnienie jak to działa od drugiej strony.
@login_zajety_sic: Zawsze jak jesteś na tyle komunikatywny i masz ochotę - możesz zostawić kartkę na swoim urzędzie z prośbą o kontakt albo zostaw informacje, że prosisz o doręczanie przesyłek a jak jest jakiś problem (być może jest?) to o wyjaśnienie.

Nie chodzi o to, abyś się prosił i w ogóle - jeżeli ktoś wykonuje swoja pracę źle. Ale z autopsji i z obserwacji wiem, że czasami normalny gest, słowo potrafi zdziałać