Wpis z mikrobloga

Jak to jest, że kierowcy #bmw są takimi dzbanami na drodze? Jeździłem L-ką, z totalnie nikim nie miałem żadnego problemu prócz kierowców BMW. Dwie z wielu sytuacji - jadę sobie 80, widze, że zbliża się ograniczenie do 50, zaczynam powoli zwalniać by w momencie mijania znaku mieć te 50km/h. No ale wtedy co? BAWARA SIEDZI MI NA TYŁKU, ŻE JAK JESZCZE TROCHĘ ZWOLNIE TO SIĘ WE MNIE #!$%@? XD - no był w odległości może 0.5m, a ja i tak jechałem jeszcze powyżej 60km/h mijając znak, no już zgłupiałem totalnie. Druga sytuacja bardzo podobna, siedzi mi na dupie, też ograniczenie do 40km/h, no ale co z tego, mając najbliższą okazję - wyskoczył mi na ciągłej chcąc zmienić pas i od razu sru sobie dwa zmienił, #!$%@? xD, kierunki? co to jest?. Dzbany. To takie luźne przemyślenia.

#prawojazdy #truestory
  • 21
@kipowrot: nie, na każdego uczestnika ruchu zwracam uwagę, wiadomo, cisną na strzałkach zamiast się zatrzymać, ale to chyba każdy robi. Ograniczenia prędkosci to też takie umowne dla wszystkich. Ale same naprawdę niebezpieczne sytuacje miałem z kierowcami bmw.
@Ravciu: Trochę nie rozumiem ludzi co boją się przyhamować choćby do zera jak ktoś się trzyma dupy. To będzie 100% jego wina, bo powinien zachować bezpieczność odległość, bo osoba z przodu może nie wiem zauważyć psa, kota jenota i zahamować do zera czy mocno zwolnić. U mnie w Holandii ludzie nawet polują tak na ludzi, że jak ktoś się trzyma dupy, to instant hamowanko i kara dla głąba.
@Noggenfogger: no wybacz, ale jeździłem L-ką, nie moim autem, na kursie - myślisz, że w głowie mi było oduczenie kretyna takiego zachowania? Nie, ja chce jeździc bezpiecznie i bez jakichkolwiek kolizji, czy z mojej winy, czy z winy innych ludzi, a napewno mając możliwość uniknięcia takich sytuacji będę ich unikał, a nie celowo prowokował w imie jakiejś zasady. Oczywiście jakbym zobaczył przeszkode na drodze, kotka, pieska, cokolwiek - to hamulec i
@Ravciu: No akurat L-ka to tak, ale ogólnie jest masa takich wpisów, że narzekają na ludzi co trzymają się tyłka i zadziwia mnie to, że nikt hamulca nie wciska. Oni żerują na takich potulnych kierowcach i będą robić tak nonstop dopóki ktoś im nie pokaże, że na kozaka jest większy kozak.
@Noggenfogger: bo niektórym szkoda czasu na użeranie się z idiotami. Nie w moim interesie jest nauczenie go, że dystans się trzyma. Jak jadę sam to zaświecę lekko hamulcem. Problem, że taki dzban nie rozumie co źle robi i dlaczego musi hamować, nie. Wyprzedzi i wjedzie przed maskę robiąc to samo. Tak, z kamerką można go może uwalić, ale znowu. Po co, nikt za to mi nie zapłaci, nie odda czasu ani
@Ravciu kamerka na przod i na tyl.
Wielu kierowcow ktorzy jezdza ta sama trasa przez lata tak maja opanowana ta swoja droge ze taka L-ka albo inny turysta, niedzielny kierowca, kurier lub uber ktorzy jada wolniej niz przepisy pozwalaja bo akurat np szukaja adresu lub ucza sie jezdzic, rozwalaja im system i staraja sie ich ominac tak szybko jak tylko sie da. Ja zwykle jak mam takiego z tylu jak jestem poza
@Ravciu

Ja nie bronie tego co Ci siedzial na dupie i super ze L jechales plynnie bo wiekszosc jezdzi tak dretwo ze samo oznaczenie L powoduje chec wyprzedzenia jej przy pierwszej lepszej okazji.

A swoja aktualna predkosc jazdy sprawdales na prędkościomierzu na desce czy na nawigacji?