Wpis z mikrobloga

25 lat tam mieszkałem XD

dzisiaj opowiem wam o osiedlu na którym się wychowałem. Osiedli tego typu w Polsce jest pełno lecz moje jest wyjątkowe o czym zaraz się przekonacie ❤ Zresztą przez dziesięciolecia utrzymuje się na czołowych pozycjach w rankingu top ten "najbardziej niebezpiecznych dzielnic na Górnym Śląsku " co jest nasza chlubą i zmieniają się tylko pokolenia które trzymają poziom patologii. Jakby ktoś od nas się dowiedział że imby które tam się działy ujrzały światło dzienne nie mógłbym wychodzić do monopola po szlugi bez obowiązkowego #!$%@? dlatego będę nazywać je po prostu Grove Street co nie do końca mija się z prawdą bo swego czasu utrzymywalem ze jestem CJem z Grove tylko ze białym. Szkołę średnią miałem raptem 2 przystanki od domu dlatego jak w okolicy pojawiał się np huk nieznanego pochodzenia to kolegi heheszkowali ze to wojna gangów i muszę #!$%@? jakieś auto i jechać żeby Ballasi czy inni Vagosi nas nie przejeli. Jednym z moich największych życiowych osiągnięć jest to ze zawsze miałem znajomych z zewnątrz i walenie fety na klatce średnio mnie interesowalo dzięki czemu wyroslem na w miarę normalnego czlowieka. Z drugiej strony mam brata ktory obracal się w tym temacie i mnie też mordeczki kojarzą dlatego po dziś dzień mam do ogarniecia wszystko od zielska po ruską metę xD także podwójny profit. Pewnej spokojnej nocy #!$%@?ła się taka akcja że 2 patolsów założyło się kto szybciej zejdzie po balkonach z 9 piętra. Jeden gościu wygrał #!$%@?ąc się z wieżowca na sam dół xD nie było by nic dziwnego gdyby nie to że koleś przeżył lecąc po linkach od prania które to trochę wychamowały (od tego czasu uznaje wyższość wieszania prania na balkonie i przy każdej możliwej okazji przekonuje wszystkich do nie kupowania suszarek xD) a jego towarzysz libacji pod wpływem szoku zmieszanego z mefedronem chciał #!$%@?ć ratowników medycznych za co zawineli go na dołek. Dla mnie ta historia skończyła się #!$%@? ponieważ chciałem zaczerpnąć języka co sie odjaniepawliło naprawdę i kto leży w szpitalu niestety na moje nieszczęście spytałem się tego patolsa który brał w tym udział do tego świeżo co wyszedł i był w trakcie najebywania się po wszystkim więc tak typa #!$%@? ze musiałem się z nim #!$%@?ć xd życie na Grove nie jest lekkie. Co do poszkodowanego doceniając 2 szansę od losu chciał zmienić swoje życie i jakoś wyjść na prostą lecz po jakimś czasie stare przyzwyczajenia wygrały i dalej cpa pod blokiem i sępi na browara. Oczywiście sprawa stała się w #!$%@? glosna całe miasto huczało od plotek i nawet pojawił się artykuł w miejscowej gazecie xD Kiedyś ludzie zdecydowali ze musimy mieć swoją siłownię. Ale nie takie gówno w piwnicy u Mirka gdzie są 2 hantle i sztanga z sypiacą się ławeczką tylko siłownia z prawdziwego zdarzenia z przestrzenią i rozmaitym sprzętem do ćwiczenia wszystkich partii mięśni. Zrobili listę chętnych osób wynaleźli Janusza który za opłatą zgodził się wynająć garaż (który znajdował się za moim blokiem co było kluczowe bo nie trzeba było jeździć na inne osiedla z którymi oczywiście była kosa) więc sen o siłowni zaczął się spełniać. Muszę przyznać że chłopaki #!$%@? kawał dobrej roboty zrobili remont nakupowali sprzętu, ogarneli nawet w #!$%@? głośną wieżę z której 24/h leciał hardstyle na przemian z firmą co miało motywować do wyciśnięcia jeszcze jednego powtórzenia i bycia prawilną chłopaczyną. Pewnego dnia mój brat wrócił do domu i oznajmił ze w celu wyciągnięcia mnie z przegrywu zapłacił mi składkę na miesiąc. Pomyślałem czemu nie. Wkrecilem się w temat strasznie niestety z pierwsza zima siłownia zaczęła pełnić również funkcję meliny bo ciepło. Pewnego dnia jak powoli konczylem ktoś dobija się do drzwi. Otwieram a tu mi się 4 sebów ładuje do środka i oznajmia że muszę im odstąpić ławeczke. Patrzę co oni #!$%@? robią a oni kładą na nia #!$%@? lustro i zaczynają sypać fugi. Walenie strzałów z teścia po dupie jeszcze jakoś byłem w stanie znieść ale to przelało we mnie czarę goryczy. Po tym przykrym incydencie skończyłem swoją karierę z kulturystyka i wróciłem do piwnicy. Aktualnie z braku chętnych garaż został przejęty przez golfiarzy-mechaników i przerobiony za warsztat co jest mi na ręke bo biorą mniej niż mechanik a passka potrafią naprawić. Na fikcyjnym Grove Street strzelaniny byly na porządku dziennym dlatego u nas nie mogło jakiejś zabraknac a historia ma się tak : Pewien Seba był trochę #!$%@? co nie wyróżnia się szczególnie, jak jego matka se wzięła i umarła odziedziczyl po niej chatę w której wcześniej mieszkał. Idzie się szybko domyślić ze w krótkim czasie mieszkanie stało sie ćpalnią ochrzczoną mianem mongolandii. Pewnie dlatego że właściciel wyglądał trochę jak Mongoł xD niestety szybko zaczął się nudzić i wpadł na zajebisty pomysł ze kupi sobie wiatrówkę. Strzelanie do mebli w domu też mu sie znudziło zresztą mongolandia zaczęła przypominać #!$%@? ser szwajcarski. Nie mając innego pomysłu zaczął strzelać do ludzi z okna xD. Przez #!$%@? miesiąc czail się w oknie i #!$%@? do ludzi z wiatrówki. Musze dumnie zauważyć że sam stałem się jedna z ofiar Mongolskiego snajpera. Wyobraźcie sobie słońce świeci hajs się zgadza słuchawki na uszach pełen chill out i nagle dostajesz kulkę xd na szczęście przebiło tylko kurtke tak ze była do #!$%@? ale nie każdy miał tyle szczęścia. Słyszałem że jedna kobieta musiała do szpitala jechać żeby śrut wyciągnąć. Na jego nieszczęście pewnego dnia zapukały mu do domu bagiety. Szkoda tylko że zapukały taranem. Był nawet oddział ct pod blokiem i jak cała akcja się działa to sąsiadka wpadła psa pożyczyć. Kazałem jej #!$%@?. Koleś dostał tylko zawiasy ale #!$%@? mu taka karę ze do dzisiaj #!$%@? w De żeby się spłacić a melina poszła pod młotek. Jak na ironię piętro nad nim mieszkał typ którego rodzice zamykali samego w pokoju jak byl mały i trochę mu się pomieszalo. Jak #!$%@? sobie swoją akcję to potrafił rzucać sloikami w ludzi wyzywając ich od szatanów. Jak przechodziłes pod ich klatką to mogłeś się poczuć jak podczas jakiegoś D-day xD tylko ze zamiast CKMów i granatów byla wiatrówka i słoiki. Oczywiście sprawa trafiła do gazety i nawet w telewizji o tym mówili. Pewien inwestor stwierdził że w celu podniesienia prestiżu dzielnicy #!$%@? se drogerie. wszystko spoko budowa trwa tylko ze pewnego dnia chłopaki dowiedzieli się że pracuje tam typ mocno powiązany z klubem którego nienawidzą. Zwołali 10-15 chłopa pobrali pałki maczety sztachety itp i ruszyli gościa #!$%@?. Miałem tego pecha ze akurat byłem z loszką w lodziarni obok. Byłem na tyle głupi ze zacząłem bawić się w gapia zamiast prawilnie zawinąć mandżur. Bagietmajster pyta mnie czy widziałem co sie stało i czy rozpoznalem któregoś ze sprawców. Kojarzylem parę osób z głosu i postury ale jakbym się popruł jak gacie w szpagacie to skończył bym podobnie dlatego zgodnie z prawdą odpowiedziałem ze mieli kominiarki i żeby #!$%@?ł. Spisali mnie i za 2 tygodnie dostaje wezwanie na psiarnie. Podczas prawie 3 godzinnego przesłuchania dowiedziałem się takich rzeczy ze może byłem #!$%@? mózgiem całej operacji i wziąłem Karyne dla niepoznaki na lody żeby przypalu nie było i obserwowalem całą akcję z satysfakcją jak jakiś #!$%@? socjopata xD Jak się #!$%@? i spytałem dlaczego się tak do mnie #!$%@? to usłyszałem że jadłem loda w nieodpowiednim miejscu i czasie (kocham policję Policja jest debest) oczywiście mogli mi skoczyć z braku dowodow. Koleś przeżył i jeszcze potem wrzucal na swojego fejsa posty w stylu hehe nie tak łatwo mnie #!$%@?... Mam wrażenie że Bóg uznał ze nie fair jest ze będziemy mieć 1 życie i dał nam 9 na równi z kotami bo #!$%@? dla mnie jest ze ludzie przeżywają upadek z 9 piętra albo #!$%@? takim sprzętem, sam parę razy otarlem się o śmierć. U nas nawet #!$%@? Rossmann musi stać na fundamentach ludzkiej krwi. Strzelaniny wojny gangów maczety mam czasami wrażenie że mieszkam na jakiejś faveli czy innym getcie tylko nikt mi o tym nie powiedział. Zresztą maczety graly główna rolę w jeszcze innej historii ale o tym opowiem kiedy indziej bo slysze właśnie alarm na dworzu i wydaje mi sie ze to mój samochód

Ciężkie jest życie na Grove Street
#pdk #pasta #truestory
  • 2