Aktywne Wpisy
jacekparowka +671
Zaczynamy kolejny tydzień nowoczesnego niewolnictwa czyli pracy na etacie, dlatego wszystkim tyrającym na kogoś przypominam zasady zachowania zdrowia psychicznego w k0łchozach:
1. Żadnych własnych inicjatyw, robić tylko to co ktoś wam każe
2. Zero starania się przy jakichkolwiek zadaniach, robić byle jak
3. Udawać że się coś robi w jak największym możliwym wymiarze czasowym i w tym czasie nie robić nic związanego z r0botą
A wszystkim cuckoldzikom starającym się w r0bocie ponad absolutne minimum przypominam, że wasz szef zarabia na was 10x więcej niż wam płaci (pic rel), a jak mu zacznie gorzej iść to was wywali bez mrugnięcia okiem, nieważne jak się staraliście
1. Żadnych własnych inicjatyw, robić tylko to co ktoś wam każe
2. Zero starania się przy jakichkolwiek zadaniach, robić byle jak
3. Udawać że się coś robi w jak największym możliwym wymiarze czasowym i w tym czasie nie robić nic związanego z r0botą
A wszystkim cuckoldzikom starającym się w r0bocie ponad absolutne minimum przypominam, że wasz szef zarabia na was 10x więcej niż wam płaci (pic rel), a jak mu zacznie gorzej iść to was wywali bez mrugnięcia okiem, nieważne jak się staraliście
zdarza mi się podejmować nierozsądne decyzje finansowe, ale potem słyszę, że ktoś robi wesele za 80k z którego nawet połowa się nie zwróciła.
no ale musi być z pompą, DJ radiowy za 8k żeby sąsiedzi widzieli xD
To trzeba mieć coś z deklem
no ale musi być z pompą, DJ radiowy za 8k żeby sąsiedzi widzieli xD
To trzeba mieć coś z deklem
Lubie gry, które są w dużej mierze "filmem". Tak na rpawdęwszystko co siędzieje opowiada lepszą bądź gorszą fabułę. Podobnie jest tutaj. Pewnie gdyby to była jedna z pierwszych gier tego typu to uznałbym ją za świetną, bardzo dobrą. Jednak tak nie jest i dla mnie Beyond jest grą po prostu dobrą. Taka ocena 4- w skali szkolnej lub 6,5 w skali 1-10.
Grałem wg pomysłu twórców, czyli nie chronologicznie. Dla mnie fajna sprawa bo lubię jak coś jest zakręcone jeśli chodzi o linie czasu. Fabularnie całkiem ok, poznajemy bohaterkęw różnym wieku gdzie ma różne wyzwania.
Odkrywamy dar, pracujemy dla CIA, walczymy o przetrwanie no i odkrywamy prawdę o sobie.
Opowiedziana historia była ok, chociaż wydażenia w Navajo był dla mnie wcisniete na siłę, a misja z wyeliminowaniem przywódcy na bliskim wschodzie śmierdziała mi od początku (no i jeszcze dziecko-żołnierz, które było lepsze od dorosłch żołnierzy...), główny wątek trzymał się kupy ale mimo to logika nie była do końca zachowana. Raz Aiden nie mógł wyjść poza pomieszczenie bo "tracił kontakt" z Jodie, a raz można było latać po całej ambasadzie czy podwodnej bazie i nie było żadnego problemu że Aiden jest za daleko.
Nie czułem też niestety że moje wybory mają większe znaczenie dla opowiedzianej historii. No i nie podobało mi się to że jedne rozdział był krókie i mogły trwać mniej niż 10 minut, a jedne był tak rozciągnięte że trwał spokojnie z 30-40minut.
Moje zakończenie było chyba najbardziej pozytywne bo wraz z Jodie przeżyli wszyscy, poza tym objerzałem sobie różne zakończenia na youtubie no i praktycznie morałjest taki sam - świat ma przekichane jeśli wizje bohaterki sąprawdziwe. W jednym tylko wypadku będzie miała towarzyszkę, która niby ma być kluczem do wygranej z infrawymiarem.
Spodizewałem się po tym tytule jednak trochę więcej i pewnie ocena byłaby wyższa gdybym wcześniej nie zagrał w Detroit: Become Human, które uważam za najlepszą grę tego typu. Natomiast patrząc na cenę, a kupiłem Beyond za jakieś 30zł to bawiłem się całkiem ok.
#ps4 #gry #beyond #beyondtwosouls #detroitbecomehuman