Wpis z mikrobloga

@balbezaur: Imho to zależy. Inaczej będziesz uczyć się do matury, inaczej do egzaminu na studiach, inaczej na jakiś test na rozmowie kwalifikacyjnej, itd. Inaczej będziesz się też uczyć różnych przedmiotów, bo zdecydowanie inaczej będzie to wyglądało, jeśliby porównać naukę historii i matematyki. Dodatkowo dział to może być jednocześne jakieś 30 stron jakiegoś podręcznika, jak i 130. Nie ma uniwersalnej odpowiedzi, spróbuj sam znaleźć to, co Ci podpasuje. Generalnie powodzenia mirku w
@balbezaur: Algebra, Analiza matematyczna - cały semestr zapierniczać zdania ze zbioru Skoczylas Gewert aby zdać w kolokwiach, bo na egzaminie to i 60% wykładowca może uwalić, bo liczy się kasa za kursy powtórkowe. Zresztą matma się potem przydaje na teorii obwodów oraz elektryczności i magnetyzmie.

Najważniejsze pominąć przedmioty które wszyscy zdają, a zająć się tymi najtrudniejszymi.

Wyznaczyć sobie obszar wiedzy zabronionej (to czego nie zapytają - np jak prowadzący da zagadnienia