Wpis z mikrobloga

  • 180
Hej Mirki,
mam mały problem z sąsiadami i nie wiem jak sobie z tym poradzić. Sprawa może wydawać się blacha, ale dzieje się to notorycznie, a rozmowy nic nie dają bo potrafią tylko krzyczeć podczas próby nawiązania kontaktu.
Chodzi o to że obrzucają moje auto chlebem, który jedzą gołębie i się na nie załatwiają. Przez co auto jest w chlebie i ptasich odchodach. Uszkodzenia auto nie ma więc nie mam z czym iść na policję. Co robić?
jafek21 - Hej Mirki,
mam mały problem z sąsiadami i nie wiem jak sobie z tym poradzić...

źródło: comment_1580973520OkhYp6r8VQmXp5WkVp9POt.jpg

Pobierz
  • 104
  • Odpowiedz
via Android
  • 108
@EstradaOrNada oczywiście chodzi mu o to aby tam nie parkować. Wcześniej stawał tu inny sąsiad z którym jako z jedynym na klatce mieli dobry kontakt bo z całą resztą da skłóceni. To jest starsza para która czepia się wszystkich o wszystko bez powodu. Po prostu mają taki styl życia.
  • Odpowiedz
via Android
  • 1
@Micho_master niestety często nie ma gdzie zaparkować. Staje tam jak inne miejsca wzdłuż ulicy są zajęte, a tu zazwyczaj jest wolne bo to podwórko przy budynku i ludzie spoza nie mają tu dostępu.
  • Odpowiedz
@jafek21: aha. Czyli to ten typ ludzi że jak z nimi nie pojedziesz jak z kur***mi to nie zrozumieją... Trzeba rozmawiać z nimi ich językiem.. Coś w stylu... Ty stary hu... Jak nie przestaniesz to ci wypier... Wszystkie okna w chacie
  • Odpowiedz
via Android
  • 3
@sailor_73 to nie jest moje prywatne miejsce. Ogólnie mieszka tu większość starszych osób u tylko jeszcze 2 sąsiadów ma auta. Oni stają kilka metrów ode mnie. Jak tylko jest inne miejsce to tam nie staje, ale często jest z tym problem. Moje auto nikomu tu nie przeszkadza (oprócz nich). Jest sporo przejścia, niczego nie zagradzam.
  • Odpowiedz
@jafek21: idź do nich i zapytaj czy nie widzieli kto rzuca chleb na zewnątrz bo masz info od koleżanki szwagierki siostry męża twojej kuzynki że zarządca to zauważył i chce ukarać sprawcę a Ty masz dobre polackie serduszko i informujesz mieszkańców, oczywiście w tajemnicy, żeby nikt nie miał problemów. Do pozostałych najbliższych sąsiadów też się przejdź z taką informacją, jak to stare leśne dziadki to raczej uwierzą i nie będą pytać
  • Odpowiedz
@jafek21: Jak to jakieś stare kutwy to nic trudnego. Pisz list, opieczętuj jakoś ładnie, żeby wyglądało "urzedowo" i wyślij jako polecony, a w środku naściemniaj coś o przedsądowym wezwaniem do zaprzestania łamania regulaminu wspólnoty. Dorzuć kilka paragrafów z "kodeksu sąsiada" i tak powinni się obsrać na tyle, że przestaną Ci życie utrudniać...
  • Odpowiedz
@jafek21: dorzucę jeszcze, że tego listu nie musisz wysyłać nawet, poproś znajomego żeby zaniósł go i poprosił o podpis na "potwierdzeniu doręczenia" (wydrukuj coś z neta) i jest wsio
  • Odpowiedz
via Wykop Mobilny (Android)
  • 9
@jafek21: normalnie jak wiesz kto to psikusy z podbazy, gówno w torbę papierową na wycieraczke i ogień, albo pułapki na niedźwiedzia i niech ciągną fiuta p0laki zazdrośniki #!$%@?, hatfu w komuchów
  • Odpowiedz
via Android
  • 1
@MrFen dzięki za rade, ale wolałbym się nie podszywać pod jakieś instytucje. Idę zaraz do pracy i zajadę do nich z włączoną kamera.
Znajoma policjanta poleciła zgłosić to dzielnicowemu, chociaż nie pokładam dużych nadziei, że to coś da.
  • Odpowiedz