Wpis z mikrobloga

@szzzzzz u mnie działała inna metoda. Pomaganie w schronisku. To jest tak, że czasami do schroniska trafiają takie maleństwa maleństwa kilkutygodniowe i siłą rzeczy nie mogą zostać w schronisku, bo są za małe, więc się nimi opiekujesz jako dom zastępczy, a schronisko /Ty sama i pewnie Twoi znajomi szukają maluchom stałego domu. Takim sposobem masz non stop małe kotki, a schronisko nawet daje Ci dla nich jedzenie i żwirek
  • Odpowiedz