Wpis z mikrobloga

#anonimowemirkowyznania
Beka ze studenciaków na mojej polibudzie, wydział informatyki xD Pierwszy rok hir, ale nie myślałem, że na studia pchają się takie ułomki xD Większość z nich zero jakiekogokolwiek skilla w programowaniu, w czymkolwiek, nawet brak chęci pasji i rozwoju do IT - tylko matematyka. I tylko to się dla nich liczy, nie pogłębianie wiedzy z informatyki tylko ważne jest to ile cyferek policzą xD Mam bekę z gosteczków co tak się napinają nad tą matematyką i finalnie myślą, że cholera wie co im to da, bez większego nakładu pracy w jakiekolwiek inne kierunki w tej branży.

Pytam się byle kogo z nich w momencie kiedy nawiązuje się rozmowa co ich interesuje w IT, co im się podoba, czy w ogóle cokolwiek uznaliby za ciekawą ścieżkę rozwoju - nic.

Imo matematyka jest ważna, bo uczy niektórych algorytmów myśleniowych, ale Ci ludzie myślą, że dzięki znajomości matematyki napiszą aplikację na Androida chociażby xD

#bekazestudentow #studbaza #informatyka #programowanie #bekazpodludzi

Kliknij tutaj, aby odpowiedzieć w tym wątku anonimowo
Kliknij tutaj, aby wysłać OPowi anonimową wiadomość prywatną
Post dodany za pomocą skryptu AnonimoweMirkoWyznania ( https://mirkowyznania.eu ) Zaakceptował: Eugeniusz_Zua
Dodatek wspierany przez: [Wyjazdy dla młodzieży](https://st.pl/$xvynkdla)
  • 12
Beka ze studenciaków na mojej polibudzie, wydział informatyki xD


@AnonimoweMirkoWyznania: ja mam bekę parę lat później jak przychodzą na rekrutację. Kompletne zera bez podstawowej wiedzy. Ciężko się zdecydować który jest bardziej beznadziejny. Ja bym się spalił ze wstydu ale oni widać jeszcze nieświadomi swej sytuacji...Ale to nie mój problem ..
@beee: Prawda jest taka, że jak ktoś chce robić coś więcej niż klepać w którymś z tysiąca frameworków (uczenie maszynowe chociażby), to bez solidnej wiedzy z podstaw matematyki nie ma szans na zrozumienie czegokolwiek, ale większość i tak nie ma zbyt wygórowanych ambicji, zaś OP raczej miał na myśli osoby, które myślą, że na studia idzie się dla średniej
OP: @beee: No to się zdziwię, zobaczymy za rok-dwa. Ja aktualnie ten czas pożytkuję na przetwarzanie jak największej części tematów które tutaj były podsunięte pod nos (i były ciekawe), ale nie były zbytnio kontynuowane przez brak godzin, a taki ziomeczek liczy sobie całeczkę. Obecnie moja wiedza jest 2-3x poziomy wyżej od tego, co potrafi taki niespełniony mat-fiz. Pozdrawiam, możemy jeszcze podyskutować za pół roku. Z chęcią napiszę post czy coś