Wpis z mikrobloga

Nie wierzę, że można być tak głupim, by coś takiego napisać:

"Powstańczy festiwal trwa w najlepsze. Jak co roku na kilka dni przez rocznicą wybuchu Powstania Warszawskiego rozpoczyna się tradycyjny już taniec na mogiłach poległych powstańców. A właściwie jednej wielkiej mogile, którą po spacyfikowaniu tego zrywu stała się przecież Warszawa. Dziś tańczą tam prawie wszyscy. Jedni radośnie #!$%@?ąc szabelką i wspominając bohaterstwo nieświadomych swej roli żołnierzy. Drudzy z wyższością i namaszczeniem powtarzają mądre słowa o tym do jak wielkiej klęski godzina "W" była jedynie preludium. Najtrudniej mają hipsterzy, bo nie wiedzą, czy bardziej hipsterskie jest wcielanie się w postacie z roku 1944, czy jednak bycie w kontrze do oficjalnej wersji wydarzeń.

(...)

I jeśli naprawdę kolejne lata chcecie, Drodzy Warszawiacy, spędzić na tym coraz bardziej kuriozalnym tańcu na mogiłach waszych ojców i dziadków, proszę bardzo. Przestańcie jednak wreszcie co roku latem zadręczać tym całą Polskę.

Tu w Gdańsku, Katowicach, Lublinie, Krakowie i setkach innych polskich miast na Powstanie Warszawskie nikt nie patrzy tak, jak Wy.

(...)

Powstanie Warszawskie to dziś wasza intymna sprawa, której przeżywaniem nie musicie całej Polski zanudzać."

Zanudzać upamiętnianiem tragedii... Brak słów, a takich "kwiatków" w tym tekście jest więcej. #natemat #polityka #historia #powstaniewarszawskie
  • 8
@Adam787: trochę racji ma, bo czasem mam wrażenie, że to już nie jest upamiętnianie tragedii i pogromu stolicy (na życzenie dowódców powstania) tylko jakiś oderwany od rzeczywistości spektakl superbohaterów
Zanudzać upamiętnianiem tragedii...


@Adam787: Na świecie upamiętniają i świętują zwycięstwa a nie przegrane.

Przestańmy wiecznie biadolić nad sobą. Powstanie należy wspominać jak zryw ale nie wynosić go do takiej rangi jak teraz.

Powinniśmy świętować zwycięskie bitwy a nie pokazywać światu jak my to romantycznie #!$%@?.