Wpis z mikrobloga

Czas zacząć sezon ale najpierw muszę zadbać o sprzęt. Będę zakładać nowy łańcuch więc myślę o nowym olejku. Tu mam zagwozdkę. Pozostać na Squirt Lube (jest nowa odmiana Squirt LLDL SQ06) czy może spróbować Rohloff. A jak łańcuch to i jego czyszczenie. Nie szejkuje, jedynie odtłuszczam (morgan ale muszę kupić coś nowego i tu myślę shimano) potem szczotka i szmatka.
Jak dotąd moje wrażenia mieszane. Łańcuch nie łapie mocno brudu ale co 50 km trzeba smarować bo potem robi się naprawdę głośny. Dodatkowo jest taki lepki ale raczej to wina wosku.
Myślałem też o kupnie maszynki do czyszczenia łańcucha. Warte coś takie urządzenie?
Jeżdżę w warunkach raczej suchych tylko dojazdy do pracy ze względu na wczesny poranek to wilgoć/rosa a 0.5 km po szutrze/rudzie jadę. Po ciężkim terenie nie jeżdżę ale w las lubię skręcić.
#rower #gravel

  • 15
Jak dotąd moje wrażenia mieszane. Łańcuch nie łapie mocno brudu ale co 50 km trzeba smarować bo potem robi się naprawdę głośny.


@anthoris: no nic dziwnego, ja nawet całej buteleczki squirt lube nie zużyłem i przerzuciłem się na najbardziej syfiący smar jaki jest czyli zielony finishline, żeby nie smarować co chwilę XD Nie wiem ile jeździsz, ale jeżeli dużo to kup właśnie Rohloffa albo jakiś inny odporny na warunki atmosferyczne smar
@anthoris: noto tanio nie jest i lepiej dbać o napęd, ale wolałbym mimo wszystko iść w stronę czegoś bardziej odpornego na pogodę. Niezłym kompromisem, którego swego czasu używałem był muc off wet lube (dry też jest), którego swego czasu używałem - mniej syfił od finish line, ale zapewniał niezłą ochronę.

Jak nie chcesz po 10km w deszczu słyszeć napędu to przerzuć się na "normalny" smar, squirt lube to moim zdaniem nieporozumienie
@geuze: W deszcz nie jeżdżę. Tylko suche dni. Jedynie do pracy rano to wilgoć, rosa, mgła. Ewentualnie nieoczekiwany deszcze w drodze praca - dom.
Kwestia czyszczenia? Nowy łańcuch więc wole podejść do tego już poważniej.
@anthoris: @geuze: To ja nie wiem jak wy korzystacie, że 50km starcza. Z 250-300km około z mojej perspektywy, a to że głośniej podziała niż zwykłe smary, to nic nadzwyczajnego raczej, według mnie lepiej trochę głośniej, niż usyfiony napęd :)

No i może właśnie zbyt dużo odtłuszczasz? Grunt to dobrze wyczyścić przed 1 smarowaniem, potem raczej tylko z wierzchu się przeciera, a dalej przy każdym kolejnym smarowaniu się nawarstwia i dłużej
@SnikerS89: ok to jak mam wyczyścić napęd przed pierwszym smarowanie? Robię tak?
1) spryskuję napęd (kaseta, łańcuch) a korbę szmatką zwilżoną odtłuszczaczem (Morgan jak dotąd)
2) czekam aż wyparuje i polewam wodą
3) przecieram szmatką aż do sucha, tre i tre i tre
4) kilka godzin później bądź następnego dnia smaruję squirt po każdym ogniwie.
5) odczekuję jakiś czas i druga dawka (zgodnie z instrukcją)
via Wykop Mobilny (Android)
  • 0
@SnikerS89: no właśnie korzystamy xD kilka km w deszczu albo po mokrym i nic z tego squirt lube nie zostaje, szkoda mi na to nerwów było. Ja tam nie mam fetyszu na czysty napęd, ma sprawnie zmieniać biegi i cicho pracować.
@anthoris:
1) odtłuszczasz byle jak, ale solidnie przed 1 użyciem
2) smarujesz byle jak, ale solidnie, bo to squirt lube, a nie jakieś dziadowskie zielone finish line, gdzie musisz dać max po kropelce, a potem wycierać łańcuch, bo inaczej tona piasku ci się przylepi do łańcucha ¯\_(ツ)_/¯
3) po kilku jazdach smarujesz obficie byle jak bez odtłuszczania, możesz przed przetrzeć z wierzchu ścierką (a co kilka miesięcy przetrzeć ścierką lub pędzelkiem
Ja tam nie mam fetyszu na czysty napęd, ma sprawnie zmieniać biegi i cicho pracować.


@geuze: Ja tam nie mam fetyszu cichej pracy, bo i tak 3/4 tras robię w słuchawkach ( ͡° ͜ʖ ͡°) Ma mieć czysty napęd, którym nie trzeba się zajmować, oprócz posmarowania z raz w tygodniu.
via Wykop Mobilny (Android)
  • 0
@Desmosedici: zapisałem i później przetestuję.
@SnikerS89: przekonała mnie. Kurde 180 zł wyszły mnie koszty z przygotowanie roweru do sezonu. Kup rower, zaoszczędzisz pieniądze mówili. Jeszcze muszę koło oddać do centrowania zauważyłem. Eh...