Wpis z mikrobloga

Zanim zacząłem brać leki chowałem się przez 10 lat w domu. W tym czasie jedynymi emocjami jakie odczuwałem był lęk i te depresyjne: smutek, rozpacz itd a na końcu całkowita apatia. Po miesiącu brania paroksetyny lęk spadł do akceptowalnego poziomu więc i depresja się nie pojawiała. Więc mogłem pójść za radą mojej psychiatry i zacząłem zagadywać obcych ludzi na ulicy: która jest godzina, jak dojść gdzieś i oooo jaki ładny piesek co
  • Odpowiedz